„(…) matka widząc, że mi jest zimno, namówiła mnie, abym się napił wbrew zwyczajowi trochę herbaty. Odmówiłem zrazu; potem, nie wiem czemu, namyśliłem się. Posłała po owe krótkie i pulchne ciasteczka zwane magdalenkami, które wyglądają jak odlane w prążkowanej skorupie muszli. I niebawem (…) machinalnie podniosłem do ust łyżeczkę herbaty, w której rozmoczyłem kawałek magdalenki. […]                    
                
            
            
            
            
                                
                premium
            
            
            
            
                
                
                
                
                                        
                        
                              			  		- 
            	
Facebook
	  		 	
	  		 	
	  		 
    		    	
    				   	- 
                	
LinkedIn
			   	 	
			   	 	
			   	 
	   			   	- 
                
Tumblr
		   		
		   	   
		   	 
    		    	 - 
             	
Google +
	    	 	
	    	 	
	    	  
    	 	    	 - 
             	
Pinterest
	    	 	
	    	 	
	    	  
    	 	    	- 
            	
Email
		    	
		    	
		   	 
	   	                        
                        
                      
                 
                
                    
                        
                              			  		- 
            	
Facebook
	  		 	
	  		 	
	  		 
    		    	
    				   	- 
                	
LinkedIn
			   	 	
			   	 	
			   	 
	   			   	- 
                
Tumblr
		   		
		   	   
		   	 
    		    	 - 
             	
Google +
	    	 	
	    	 	
	    	  
    	 	    	 - 
             	
Pinterest
	    	 	
	    	 	
	    	  
    	 	    	- 
            	
Email