Przeciętnie 2 – 3 razy w tygodniu, zaraz po skończonych lekcjach (szkoła podstawowa), zmierzałem do cukierni w Skolimowie. To była druga cukiernia po Buchmanie w Konstancinie. W gablotach zawsze były: serniczki z kratką, szarlotki, babeczki śmietankowe, kruche rogaliki. Wszystko pyszne, ale moje ulubione były bajaderki. Średniej wielkości kule, które były otoczone w wiórkach kokosowych. Czekoladowe, […]
premium
-
Facebook
-
LinkedIn
-
Tumblr
-
Google +
-
Pinterest
-
Email
-
Facebook
-
LinkedIn
-
Tumblr
-
Google +
-
Pinterest
-
Email