SZYBKIE MIELONE
weganon 14 kwietnia 2017

DSC_0163

W czasie wielkiego tygodnia, wiele osób nie spożywa mięsa. Pości do niedzielnego śniadania. Wtedy zaczynają się poszukiwania. Co by tu zrobić na obiad? Zanim pojawił się blog, były telefony i prośby. Dziś już nie ma takiej potrzeby. Wszystko jest w jednym miejscu.

Raz na jakiś czas poszukuje nowych smaków i składów do mielonych. Nie lubię popadać w rutynę. Zasada jest taka. Trzeba dążyć do doskonałości. Na całe szczęście nie udaje mi się. Kotlety są pyszne, ale zawsze mogą być lepsze. To fajne uczucie, bo w ten sposób pojawiają się nowe przepisy :)

Bardzo rzadko robię smażone. Nie chodzi o to, że unikam tłuszczy. Tu pozostaje kwestia lenistwa. Po co stać przy patelni pół godziny. W tym czasie piekarnik załatwia za nas sprawę. Z czego robić kotlety? Chyba, z czego się da. Na blogu zajdziecie już tyle wersji, że szok. Do tego dochodzą przepisy z warsztatów (kiedyś je opublikuje). Strączki dla masy, jaglana do sklejenia, słonecznik do nadania formy i przyprawy.

Co do mielonych? Marchewka z groszkiem, tarte buraczki, mizeria lub sałata ze śmietanką roślinną. Do tego puree ziemniaczane, pęczak i oczywiście sos pieczeniowy. Na dobrą sprawę wystarczy godzina i idealny obiad gotowy :)

DSC_0168

SKŁADNIKI:

– 2 szklanki ugotowanej fasoli Jaś
– 2 szklanki ugotowanej zielonej soczewicy
– 1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
– 1 szklanka pestek słonecznika, zmielonych na mąkę
– 1 łyżka majeranku
– 1 łyżka oregano
– 1 łyżeczka tymianku
– 1 pęczek natki pietruszki, drobno posiekanej
– 1 pęczek koperku, drobno posiekany
– 2 średnie ogórki kiszone, pokrojone w drobną kostkę
– sól i pieprz do smaku
– 1 łyżeczka łagodnego, żółtego curry w proszku
– ½ łyżeczki wędzonej, słodkiej papryki

WYKONANIE:

– soczewicę i fasolę zmielić lub zmiksować
– dodać pozostałe składniki. Wyrobić dokładnie masę. Nie tylko wymieszać, ale kilka minut wyrabiać. To ważne. Kotlety nie będą się rozwalały. Odstawić w chłodne miejsce na 30 minut
– formować kotlety. Układać na papierze do pieczenia. Piec 20 minut w 180°C
– po upieczeniu odstawić na 1-2 minuty (lekko twardnieją)
– podawać z ulubionymi dodatkami

DSC_0162

DSC_0170

4 Komentarze

  1. szukam na różnych targach. Oregano kupuje w wiechach od Włochów. Sporo dobrych przypraw jest w Kuchniach Świata. Unikam takich z otwartych worków, bo często są zwietrzałe lub nawet zjełczałe

  2. Mistrzu Weganonie, gdzie kupujesz przyprawy? Za każdym razem muszę podwajać porcje swoich, ponieważ nie sa tak aromatyczne jak Twoje :)

Twój komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany Required fields are marked *