PIECZONE MARCHEWKI W OCCIE BALSAMICZNYM Z NACIOWYM PESTO
weganon 6 lipca 2016

DSC_0046

Młode marchewki mógłbym jeść każdego dnia. Szczególnie na surowo. Przypominają mi się wakacje u rodziny gdzie wyjmowało się prosto z ziemi. Później wycierało o wilgotną trawę i pałaszowało. Swoją drogą to teraz chyba nie odważyłbym się tak zrobić :)

Oprócz surowizny uwielbiam w wydaniu pieczonym. Wystarczy pół godziny by zamienić twarde warzywa z miękkie słodkości. By marchewki nabrały wyjątkowego smaku obtaczam je w przyprawach i occie balsamicznym. Ich smak jest obłędny.

By przełamać słodycz marchewki podaję z pesto. Nać marchewki, kolendra, tymianek, bazylia i dodatki. Ta zielona lekko kwaśna pasta idealnie pasuje do słodyczy pieczonych marchewek.

1

SKŁADNIKI:

– 1 pęczek młodych marchewek
Na pesto:
– nać z 1 pęczka marchewek

– garść bazylii
– garść naci kolendry
– 3 gałązki tymianku
– szklanka pestek słonecznika
– sok i skórka z 1 cytryny
– 1 starty spory ząbek czosnku
– sól do smaku
– oliwa

Marynata:

– 3 łyżki oleju rzepakowego
– 3 łyżki octu balsamicznego (najlepszy gęsty)
– płaska łyżeczka cynamonu
– pół łyżeczki szałwii
– pół łyżeczki soli
– łyżeczka oregano
– pół łyżeczki mielonej kolendry

WYKONANIE:

                  Pesto:                   
– za pomocą malaksera zmiksować wszystkie składniki na pesto. Dodać tyle oliwy by powstała pasta
– doprawić do smaku solą

DSC_0006

Marynata:
– wszystkie składniki marynaty dokładnie wymieszać w misce. Włożyć marchewki i dokładnie pokryć je marynatą. Wstawić do lodówki na godzinę

– marchewki ułożyć na papierze do pieczenia. Piec 30-40 minut w 200 stopniach
– wyłożyć marchewki na talerz i polać pesto

DSC_0028

DSC_0038

3 Komentarze

Twój komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany Required fields are marked *