Nie może zabraknąć w Święta, drobnych ciasteczek cieszyńskich. Nie będę już o nich pisał, bo wielokrotnie o nich wspominałem. Każdego roku prezentuje Wam nowy przepis. Najfajniejsze jest to, że nikt nie zna dokładnej ich liczby. Co roku na zamku w Cieszynie, odbywa się konkurs na najlepsze ciasteczka. Za każdym razem pojawiają się nowe. Pieczone i bez pieczenia. Kruche, biszkoptowe, drożdżowe, bezowe, owocowe, orzechowe. Wiele z nich jest wegańskich, choć Panie z KGW, tak ich nie kategoryzują. Moje ulubione to kawusie, koniczynki i orzechowe ule z wegańskim adwokatem. W tym roku prezentuje Wam śnieżynki. Są w dwóch rodzajach. Z mielonymi migdałami lub orzechami. Oprócz mąki pszennej, dodawana jest również mąka ziemniaczana. Powoduje, że są niezwykle delikatne i kruche. Po upieczeniu posypuje się je cukrem pudrem, co wygląda jakby były oprószone śniegiem. Kocham Śląska między innymi za te ciasteczka cieszyńskie 😊
SKŁADNIKI:
– 100 g orzechów włoskich łuskanych
– 100 g orzechów laskowych łuskanych
– 125 g wegańskiej margaryny (użyłem Eleplant)
– 2 łyżki roślinnej śmietany (użyłem 18% Plantona)
– 1 łyżeczka proszku do pieczenia
– 100 g cukru pudru + do posypania
– 250 g mąki orkiszowej typ 650
– 100 g mąki ziemniaczanej
WYKONANIE:
– mąkę orkiszową wymieszać z ziemniaczaną i proszkiem do pieczenia
– miękką margarynę zmiksować z cukrem pudrem i śmietanką
– orzechy drobno zmielić np. malakserem
– wszystkie składniki połączyć i zagnieść jednolite i nie klejące się do dłoni ciasto. Wstawić na godzinę do lodówki
– odrywać kawałki wielkości orzecha włoskiego. Lekko spłaszczyć w dłoni
– układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec około 15 minut w 170°C. Środkowa półka. Grzanie góra/dół, do lekkiego zrumienienia
– odstawić do wystudzenia i oprószyć cukrem pudrem
Wystarczy do połączenia składników
Dzień dobry, czy margarynę tutaj na puch ubijamy z cukrem, czy tylko do połączenia składników?
Kruche
Super ciasteczka! Proste i przepyszne.
one są miękkie czy raczej z tych twardszych?
Ciekawy przepis, muszę wypróbować.