DYNIOWA GALETTE

Na blogu królują tarty. Głównie niepieczone i bezglutenowe. Czasem pojawiają się odstępstwa. Piekę spody i dodaję przeróżne kremy. Czekoladowe, jaglane, galaretki. Mnóstwo owoców. Posypane mielonymi orzechami lub migdałami.

Jedną odmian pieczonych tart, jest galette. Rustykalna w formie. Nie wymaga specjalnych foremek. Pochodzi z Francji. Na placek ciast układa się dowolne owoce. Brzegi nakłada się na środek i zlepia. Im bardziej poszarpane, tym ładniej wygląda. Pamiętajcie by ciasto nie było zbyt grube.

W tych glatette jest dynia. Tworzy piękny kolor. Dodatek oleju kokosowego, sprawia, że mamy kruche roślinne ciasto. A jakie owoce? Pełna dowolność. Pamiętajcie, że te miękkie puszczą trochę soku, ale nie martwcie się. I tak będzie pysznie.

SKŁADNIKI:

– 3 szklanki mąki orkiszowej jasnej lub pszennej uniwersalnej
– ½ szklanki musu dyniowego (przepis TU)
– 100 g rozpuszczonego oleju kokosowego
– 3 łyżki dowolnego nierafinowanego cukru pudru
– dowolne owoce

WYKONANIE:

– mąkę wymieszać z cukrem. Dodać mus dyniowy i olej. Posiekać nożem lub zrobić to za pomocą malaksera. Jeśli ciasto jest zbyt mokre to dodać trochę mąki. Jeśli suchą to zimnej wody
– dokładnie wyrobić ciasto
– podzielić na 5-6 części. Rozwałkować na grubość kilku mm na kształt koła
– nakładać na środek dowolne owoce i nakładać na nie brzegi ciasta. Dokładnie sklejać
– blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Ułożyć galette. Wstawić do lodówki na 15 minut
– piec 25 minut w 190°C. Wystudzić i można posypać pudrem

Wydrukuj jako PDF