Rejony Suwałk czy Augustowa mają dziedzictwo kuchni litewskiej. Również w okolicach Sejn potrawy kuchni polskiej i Litwy mieszają się. Głównym składnikiem są ziemniaki. Znane doskonale wszystkim wielkie kartacze lub cepeliny, jak kto woli. Bliny żmudzkie. Słodkie sękacze i wiele innych znanych potraw.
Mniej znane poza tymi granicami są soczewiaki. Sporych rozmiarów pieczone pierogi. Ciasto składa się z ugotowanych ziemniaków, mąki pszennej j jajka. Farsz stanowi zielona soczewica i cebula. Nie ma jednego przepisu na te pierogi. Różnią się użyciem mąki jak i sposobem przygotowania farszu.
Najstarsze doniesienia mówią o soczewicy moczonej, mielonej z cebulą. Bez gotowania jej. Inne o moczeniu i gotowaniu 10 minut. Kolejne o ugotowaniu bez moczenia. Ja wybrałem 2 metodę. Właśnie takie jadłem w Sejnach. Dodatek jajka nie jest konieczny. Ciasto ziemniaczane doskonale sobie radzi bez niego.
Do soczewiaków użyjcie mączystych ziemniaków. Wybór mąki. W wersji oryginalnej jest pszenna. Jednak spotkacie również orkiszową czy ziemniaczaną. Ta ostatnia jest często w wersji jak na kluski śląskie. To moja ulubiona. Pierogi po upieczeniu są chrupiące. Po chwili miękną by po wystudzeniu znów stały się twardsze. Spokojnie można je odsmażać lub ponownie odgrzewać w piekarniku.
SKŁADNIKI:
Na ciasto ziemniaczane:
– około 1 kg ziemniaków po obraniu
– sól
– mąka ziemniaczana
Na farsz:
– szklanka zielonej soczewicy
– 1 spora cebula
– sól i pieprz do smaku
WYKONANIE:
Farsz:
– soczewicę zalać zimną wodą i odstawić na noc. Odcedzić i zalać zimną wodą. Gotować 10 minut. Odlać wodę. Wystudzić
– cebulę zeszklić na 2-3 łyżkach oleju
– cebule i soczewicę dokładnie zmielić. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Farsz musi być wyrazisty w smaku
Ciasto:
– ziemniaki ugotować w osolonej wodzie. Jeszcze ciepłe zmielić lub utłuc. Wyrównać wierzch i odstawić do wystygnięcia
– Na cieście zrobić krzyż i wyjąć jedną część. W to miejsce dodać tyle samo mąki. Ponownie włożyć ziemniaki i dodać sól. Dokładnie wymieszać
– z ciasta odrywać kawałki wielkości małego jabłka. Wałkować delikatnie na papierze do pieczenia na grubość kilka mm. Nakładać farsz i zlepiać dokładnie. Wszelkie spękania wygładzić palcem
– pierogi układać na papierze do pieczenia. Piec 40 minut w 190°C
A ja będąc na festiwalach smaku, nigdy nie jadłem smażonych, tylko właśnie pieczone. Takowe też znajdują się na liście produktów tradycyjnych
Mieszkam pod Sejnami ponad 20 lat i w nie trafiłam na soczewiaki inne niż smażone
Ja to już na serio się gubię
Jest tyle wersji, co przygotowujących. Mało tego, są jeszcze spory odnośnie, które to Soczewiaki, a które kakory
Najważniejsze, że są smaczne i bardzo oryginalne
Pozdrawiam
Moja mama pochodzi spod Sejn, jej mama urodziła się na Litwie i przepis na soczewiaki w naszej rodzinie jest sejneńsko- wileński . Soczewicę należy namoczyć na całą noc, następnie tylko ją sparzyć i zmielić. Dodać podsmażonej cebulki ze skwareczkami bardzo drobno pokrojonymi (jesienią można dodać grzybów). Ciasto to już poezja;)) Robi się je z gotowanych ziemniaków z dodatkiem mąki + sól i aby były pulchne należy dodać odrobinę drożdży! Jako ciekawostkę dodam, iż mimo wielu prób- nigdy mi takie jak mamusiowe nie wyszły;)) chyba nie mam tej magii. Pozdrawiam
zrobiłem wersję bez jajek, bo tak się robi prawdziwe kluski śląskie. soczewica zielona, zmielona tylko z zeszkloną cebulą (dwie cebule na szklankę soczeicy) pieprz, sol, trochę kurkumy. zdjęcia nie dodam bo jestem facetem i na konkurs piękności to one się nie nadają, ale pyszne
Spokojnie. Ja dałem kiedyś cukier puder do śląskich zamiast ziemniaczanej 😉
Upsss…przepraszam. Dałam mąkę pszenna, a nie ziemniaczaną 😛
To dziwne, bo dostałem przynajmniej z 10 zdjęć od czytelników, którym lepiej wyszło niż nawet mnie. Wszystko zależy od ziemniaków
Beznadziej ten przepis na ciasto…nic się nie da z tym zrobić. Zrobilam zapiekanke…może będzie miało to ręce i nogi
Nie jest to takie jednoznaczne. Na suwalszczyznie są głównie pieczone a na Litwie smażone. Te z granic Białorusi tylko pieczone. Stąd napisałem o tych sporach
Z mojego dłubania w literaturze wynika, że soczewiaki są smażone, gdy są pieczone wówczas są to kakory.
wspaniałe wspomnienia. Zazdroszczę takich dziecięcych smaków
Soczewiaki to wspomnienie kuchni mojej babci. 2 wielkie blachy pieczonych soczewiaków i kilkanascie osób do wykarmienia … Babcia nigdy nie podzieliła się przepisem. Tradycyjnie robiła z boczkiem,dla nas robiła z wedzonymi udkami . Ale jak poznałam kuchnię roślinną od dawna myślałam żeby spróbować swoich sił albo dodam wędzoną paprykę lub wędzone tofu. Bo smak soczewiaków jaki ja pamiętam to z wędzonką.
Drugi gar który gotowała to kartacze.
I jeszcze jeden smak którego nie spróbuję to chleb pieczony na lisciach tataraku.
Jak to bywa z kuchnią regionalną, każdy dom ma swój przepis. Jedni moczą tylko soczewicę i nie gotują. Inni tylko gotują. W samych Sejnach jest około 5 różnych przepisów
Wczoraj w kolejce do okulisty rozmawiałam z kobietą z Suwałk. Zgadało sie o gotowaniu, ze ja prowadzę bloga itp. Opowiadała o soczewiakach, Ciasto to tylko ziemniaki, ugotowane w mundurkach, obrane i zmielone, bez żadnych dodatków. Farsz to moczona zmielona surowa soczewica + podsmażona cebulka. Zamierzam zrobić, bo zachwyciła mnie prostota tego przepisu. Oczywiście „pierogi’ upieczone. Potem oryginalnie powinny być okraszone skraweczkami …. ale ja jem roślinnie.
chyba tak
Pochodzę z Sejn.Często jadłem soczewiaki u Pana Szulewskiego ,były pyszne ale czy można do ziemniaków dodać mąki pszennej i jajko.
upiec i zamrozić
a ja mam pytanie, lepiej upie ci zamrozić, czy surowe zamrozić a potem piec?
spokojnie można takie użyć
Dzień Dobry
Mam pytanie, (może ktoś próbował) czy w tym przepisie można wykorzystać ziemniaki ugotowane poprzedniego dnia? Pierożki nie będą się rozpadać ?
z tych chyba najlepsza będzie ryżowa
Zastanawiam się jakiej mąki mogę użyć do ciasta zamiast ziemniaczanej. Tu gdzie mieszkam niestety nie mam do niej dostępu. Jest skrobia kukurydziana, mąka ryżowa, kokosowa, z juki i z ciecierzycy, pszennej nie liczę bo mam alergię na gluten. Co polecasz?
niektóre tak, niektóre nie. Ja np w kielichowym robię masło kokosowe z wiórków czy tahine. W malakserze z orzechów ziemnych, wszelkie pasty i mielę ziarna na mąkę
Czy rzeczy, które robi się w blenderze kielichowym można też zrobić w malakserze? Oczywistym jest, że blender nie wytrzyma past, pasztetów itp. Czy z kolei malakser może mieć zbyt „duże” mielenie do sosów, majonezów?
Ja mam od ponad 15 lat malakser KitchenAid. Jest niezawodny do różnych past czy maseł. Blender ręczny mam Browna. Najlepsze są te o mocy powyżej 700W
Super.
Troszkę inne pytanie – jako, że wczoraj umarł mój blender, a malaksera niestety nie posiadam – polecasz jakiś konkretny sprzęt? Najchętniej kupiłabym coś co jest 2 w 1, ale chyba to nie najlepszy pomysł (nie przekonują mnie rzeczy „do wszystkiego” – ale może to jakaś moja dziwna teoria). Thermomixy i Vitamixy niestety nie są na moją kieszeń.
Zdecydowanie tak
Można wykorzystać farsz pozostały po http://weganon.pl/2017/03/kluski-ziemniaczane-nadziewane-pasta-z-soczewicy-i-grzybow.html ?
ale super pierożki , ja robię takie z surowej soczewicy , mam przepis z takich starych pocztówek kulinarnych (przepis sobie zweganizowałam), pyszne są