JABŁKOWE PIERNIKI STANISŁAWOWSKIE
weganon 9 grudnia 2020

DSC_0061

Ten przepis na pierniki jest wyjątkowy. Dostałem go od koleżanki Sylwii. W jej rodzinie jest od pokoleń i pochodzi z Kresów Wschodnich. Był znany w miejscowościach województwa stanisławowskiego. W czym tkwi wyjątkowość tych pierników? Do ich pieczenia używano mąki chlebowej, nie używano jaj i miodu. Ten ostatni składnik zastępowano karmelem jabłkowym. Dlaczego? Nie zawsze był dostępny miód, lub był za drogi dla biedniejszych mieszkańców Kresów. Jak robiono taki karmel? Gotowano cukier z niewielką ilością wody, aż stawał się bursztynowy. Dodawano masło i mus z pieczonych lub gotowanych jabłek. Powstała masa zastępowała właśnie miód. Po wymieszaniu z mąką, przyprawami korzennymi i sodą lub amoniakiem, odstawiano na dobę w chłodne miejsce. Pieczono cienkie pierniczki w kształcie serduszek, kwiatków, gwiazdek, ludzików i zwierząt. Pierniki są miękkie po upieczeniu i twardnieją z czasem. Najlepsze są po 2 dniach. Stają się bardzo aromatyczne. Sylwia mówiła, że jej babcia zjadała je z herbatą różaną. Moje są bez masła. Użyłem Osełki od Wege Sióstr. A o lukrze napiszę jutro :)

DSC_0085

SKŁADNIKI:

– 250 g cukru
– 50 g wody
– 120 g margaryny (użyłem Osełki od Wege Sióstr)
– 200 g przecieru jabłkowego
– 420 g mąki pszennej chlebowej typ 750
– 2 płaskie łyżeczki sody
– 3 łyżki przyprawy korzennej (używam domowej)

WYKONANIE:

– na początek mus jabłkowy. 2-3 jabłka obrać, wydrążyć gniazda nasienne, pokroić w ósemki i włożyć do naczynia żaroodpornego. Piec w 180°C przez 20 minut. Wyjąć z piekarnika i jeszcze ciepłe dokładnie rozgnieść widelcem i wystudzić
– do garnuszka wsypać cukier i dodać wodę. Podgrzewać na średnim ogniu, aż stanie się bursztynowy. Wyłączyć grzanie, dodać margarynę i mus jabłkowy. Dokładnie wymieszać. Jeśli wytrąci się cukier, ponownie podgrzewać ciągle mieszając, aż cukier się rozpuści. Odstawić do wystudzenia (może być lekko ciepły)
– mąkę wymieszać z sodą i przyprawą. Wlać karmel jabłkowy i wyrobić szybko ciasto, które nie powinno kleić się do dłoni
– ciasto owinąć w folię i wstawić na dobę do lodówki
– wyjąć z lodówki, odcinać kawałki, wałkować na grubość kilku mm na papierze do pieczenia (nie będziecie musieli podsypywać mąką)
– wykrawać foremką pierniczki, układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia
– piec około 5 minut w 180°C. Grzanie góra/dół, środkowa półka.
– układać na kratce do wystudzenia. Lukrować i odstawić na 1-2 dni

DSC_0075

DSC_0078

DSC_0093

15 Komentarze

  1. Pierniki będą mniej słodkie i trzeba będzie dodać dużo więcej mąki, bo ilość płynu będzie spora. Mąka razowa zdecydowanie jest lepsza do chleba niż do takich wypieków. Kiedyś próbowałem i zwyczajnie pierniki były niesmaczne

  2. Chciałabym użyć syropu daktylowego, żeby nie jeść cukru, i razowej mąki orkiszowej.
    Co Pan sądzi? Uda się bez zmian w proporcjach?

  3. Jak najlepiej je przechowywać? W zamkniętym słoiku czy może w puszcze? Z góry dziękuję za odpowiedź :-)

  4. Czy można zastąpić zwykłą mąkę mąką bezglutenową?? I czy w takich samych proporcjach?

  5. Polecałbym żytnią 720, choć pewnie mniej niż w przepisie, bo jest bardziej ciężka i chłonie więcej wody. Będzie na blogu niebawem przepis z wykorzystaniem tej mąki

  6. a czy można dać mąke 750 ale żytnią? jeśli nie to jaka inna pszenną można zastąpić?

Twój komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany Required fields are marked *