BOROWIKOWE PĘCZOTTO Z CYDREM

Nareszcie są grzyby w lesie. Już myślałem, że w tym roku nie będzie. Wszechobecna susza, opóźniła sezon. Jednak takiego wysypu grzybów, chyba nikt się nie spodziewał. Szczególnie borowików. Są w ogromnych ilościach. Małe i duże. Idealne do suszenia, mrożenia, zup, sosów, gulaszy, potrawek czy zapiekanek. Mają niesamowity i silny aromat. To jeden z najbardziej pożądanych z grzybów. Oprócz Polski, bardzo popularne są we Włoszech. Nazywane są często porcini. Są składnikami wielu klasycznych potraw. Sosu do tagliatelle czy gnocchi, farszem do ravioli, sałatki grzybowej z Doliny Aosty i oczywiście risotto. Najpopularniejsze są w Toskanii. Rosną w niewielkich dębowych zagajnikach i tuż obok cyprysów. Krojone są wzdłuż na grube plastry, suszone na kratach w słońcu. Wystarczy je namoczyć w wodzie, by otrzymać coś wspaniałego.

Powracając do przepisu. Zamienię składniki włoskie na polskie. Nie dlatego, że nie lubię kuchni włoskiej, bo jest zaraz po polskiej moją ulubioną. Zwyczajnie będę uprawiał kulinarny patriotyzm 😉 Już od kliku lat, szefowie kuchni zamieniają ryż arborio na polskie kasze. Najczęściej serwują pęczak, który kształtem, wielkością i strukturą, przypomina arborio. Wiecie, czego nie lubię w risotto? Tego ciągłego stania i wlewania bulionu. Dlatego polskie kaszotta, pęczotta lub inne nazwy, są lepsze, bo nie trzeba wykonywać tej czynności. W klasycznym risotto, dodaje się białego wina. W mojej wersji, jest cydr. Idealnie pasuje do pęczaku, grzybów i natki pietruszki. W tym daniu poszedłem na totalne skróty, ale w dobrym znaczeniu. Użyłem gotowej mieszanki Kaszotto Grzybowe od Dań Babci Zosi. Już Wam kiedyś pisałem, że uwielbiam potrawy tej serii. To szybkie, proste, a zarazem aromatyczne potrawy jednogarnkowe. Zawierają same naturalne składniki. Żadnych chemicznych dodatków. Często przerabiam te „gotowce” na inne dania. Dodaje coś od siebie. Nie robię tego, bo nie smakuje mi wersja podstawowa, tylko dlatego, że lubię improwizować. To kaszotta, dodałem świeże borowiki, cebulkę i „wzmacniacz” smaku w Postaci Vermezanu od Wege Sióstr. Powiem jedno. Odpokutuje obżarstwo, ale nie potrafiłem oderwać się od garnka

SKŁADNIKI:

– 5 średnich borowików lub innych grzybów leśnych
– 1 opakowania Kaszotta grzybowego (użyłem TEGO)
– 1 średnia cebula
– ½ szklanki cydru
– sól i pieprz do smaku
– kilka drobno posiekanych listków taki pietruszki
– 2 łyżki wegańskiego „parmezanu” plus do posypania (użyłem TEGO)

WYKONANIE:

– cebulę pokroić w drobną kostkę. Grzyby w średniej grubości plastry
– do garnka wlać kilka łyżek oliwy. Włożyć grzyby i cebulkę. Dusić około 4-5 minut na średnim ogniu. Dodać zawartość obu torebek z zestawu. Wymieszać dokładnie
– dodać cydr i 2 szklanki wrzątku. Wymieszać, przykryć i gotować na małym ogniu przez 25 minut. Mieszać od czasu do czasu
– na koniec dodać Vermezan, natkę, sól i pieprz do smaku. Odstawić na 2-3 minuty
– wyłożyć na talerz i posypać Vermezanem

Wydrukuj jako PDF