Kolejna zupa regionalna na blogu. Choć ten barszcz ma swoje korzenie na Ukrainie, to zadomowił się na dobre w naszej kuchni. Nie dotyczy tylko wschodnich granic naszego kraju, ale całej Polski. Ma wiele odmian na Ukrainie. Wszystko zależy od gospodyni, jak i pory roku. Podawany z pampuszkami. Obowiązkowy skład to oczywiście buraki, ale również marchew, ziemniaki, kapusta, czosnek, cebula, czasem suszone grzyby. U nas bardzo często z dodatkiem białej fasoli, gdzie na Ukrainie nosi nazwę barszczem czernichowskim.
Im więcej dodamy buraków i marchwi, tym bardziej będzie słodki. Taki właśnie najbardziej lubię. Aromatyczny i mocno czerwony. Koniecznie z dodatkiem octu dla zachowania koloru. Koloru dodaje również czerwona papryka i dodatek przecieru pomidorowego. Najlepszy z dodatkiem świeżego koperku i śmietanki. Jest tak dobry, że mógłbym go jeść całymi miskami
SKŁADNIKI:
– 3 duże buraki (użyłem podłużnych, bo są słodsze)
– 3 spore marchewki
– 1 korzeń pietruszki
– połowa małego selera
– 5 średnich ziemniaków
– 1 puszka białej fasoli
– 2 litry wody lub bulionu warzywnego
– 1 łyżeczka mielonej kozieradki
– sól i pieprz do smaku
– 2 średnie cebule
– 2 spore ząbki czosnku
– 2 łyżki octu winnego lub jabłkowego
– 1 łyżka majeranku
– 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
– 2 łyżki przecieru pomidorowego
– kawałek kapusty wielkości pięści
– 2 liście laurowe
– 6 ziaren ziela angielskiego
WYKONANIE:
– do garnka wlać trochę oleju
– buraki, marchew, seler i pietruszkę, pokroić w słupki
– kapustę drobno poszatkować
– cebulę pokroić w krążki, czosnek w plasterki
– ziemniaki w drobną kostkę. Fasole odcedzić z płynu
– na rozgrzany olej włożyć marchew, seler, buraki, czosnek, cebulę, pietruszkę. Dodać ziele, przecier i paprykę. Całość smażyć na średnim ogniu przez kilkanaście minut
– wlać wodę lub bulion oraz ocet. Dodać liście laurowe i kapustę. Przykryć i gotować na małym ogniu, aż warzywa będą lekko miękkie. Dodać ziemniaki i gotować, aż będą miękkie
– dodać kozieradkę, majeranek, fasole i doprawić do smaku solą i pieprzem
– można zabielić śmietanką roślinną (taki lubię najbardziej)
Idealnie
W sezonie polecam dodanie kalarepki zamiast kapusty, jeszcze bardziej podbija smak zupy
Świetny opis
Kapusta nie umknęła. Jest w przepisie dokładnie opisana. Barszczyk jak się patrzy. Ja dodaję miksu strączkowych (fasolka czerwona + fasolka biała + soczewica zielona i różowa + ciecierzyca, a czasami nawet ugotowany i zblendowany bób). Dominować jednak powinna fasola przy proporcjach 2 cz. fasoli + 1 cz. innych strączkowych. Kto lubi zupy gęste (mój syn lubi) to można zagęścić właśnie zblendowanym bobem lub otrębami owsianymi. Czasami dodaję ćwiartki jajka – jak kto ma ochotę na pełen komplet aminokwasów. Jest to obiad jednogarnkowy. 2 talerze zupy pokrywają wartość odżywczą obiadu. Na deser garść owoców i herbata z verdiny. Strączkowe wzdymają więc verdina akurat. Można do zupy dodać kminku z majerankiem jak kto lubi.
Po smażeniu warzyw
A kiedy kapusta? Bo cos umknela w przepisie
Ja dodaje na samym początku
Czy kapustę należy dodać razem z ziemniakami?
Bardzo się cieszę, że smakuje. Ja też dziś zajadam smacznego
Zrobiłam tydzień temu wielki gar, zakładaliśmy się wszyscy – całą rodzinną! Dziś córka w odpowiedzi co na obiad rzuciła… mamuś barszczyk 😉
Właśnie się gotuje! Dziękuję za przepis.
to moj pierwszy przepis wyprobowany z Twojego bloga, barszcz jest przepyszny! dzieki! Nastepna w kolejce jest zupa kminkowa, bo przepis jest bardzo prosty, a ciekawa jestem smaku
Dzisiaj robię!
Bardzo często gotowany jest na mięsie
Pomyślałam „co może być nie wegańskiego w barszczu ukraińskim, poza śmietaną?”. Swojej odpowiedzi nie znalazłam, za to znalazłam przepis który wygląda pysznie! wypróbuję w najbliższych dniach!