WIEDEŃSKIE MARKIZY

Tu nie jest potrzebny długi wstęp. Te ciastka trzeba upiec i wcinać z ciepłą herbatą. Tak, wiem. Zaraz usłyszę, że są mega kaloryczne, niezdrowe itd. Zaznaczam. To jest blog o kuchni roślinnej, a nie kuchni fit itp. Tym bardziej, że takich ciastek nie je się codziennie. Nie wcina się też kilka na raz. Małe grzeszki są dozwolone, od czasu do czasu.

Markizy wiedeńskie, są bardziej brytyjskie. To cukiernicy na Wyspach, zainspirowani słodkościami stolicy Austrii, stworzyli coś nie pysznego. Z czego składa się markiza. Z dwóch, niezwykle kruchych i maślanych herbatników. Kruchość nadaje im skrobia ziemniaczana lub kukurydziana. Ciasteczka przełożone są dżemem malinowym i waniliowym kremem maślanym. W tym przepisie jedyne, co wymieniłem, to masło na margarynę. Otrzymałem jedne z najpyszniejszych ciach na świecie

SKŁADNIKI:

Ciastka:
– 250 g wegańskiej margaryny (użyłem BioAlsan)
– 2 szklanki mąki pszennej
– 2 łyżki skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej
– ½ szklanki cukru pudru lub pudru z ksylitolu
– 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
– 5 łyżek zimnej wody

Krem:
– 150 g miękkiej margaryny wegańskiej (użyłem BioAlsan)
– ¾ szklanki cukru pudru lub pudru z ksylitolu
– 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
– ½ szklanki dżemu malinowego

WYKONANIE:

Ciastka:
– masło zmiksować na puszysto z cukrem. Dodać obie mąki i dalej miksować
– dodać ekstrakt i wodę. Dokładnie wymieszać
– ciasto przenieść do rękawa cukierniczego, które zakończone jest tylką w kształcie gwiazdki
– na papierze do pieczenia, narysować okręgi o średnicy około 3-4 cm
– wycisnąć ciasto na krążki
– piec 20 minut w 175°C (aż będą lekko złote). Góra/dół, środkowa półka. Wystudzić na kratce

Krem:
– margarynę zmiksować na puszysto z cukrem i ekstraktem waniliowym
– jedno z ciastek posmarować dżemem, a następnie wycisnąć rękawem krem. Nałożyć drugie ciastko
– ciastka włożyć na godzinę do lodówki (krem stężeje i będzie jeszcze pyszniejszy)

Wydrukuj jako PDF