WEGAŃSKIE CZARY PO GRUZIŃSKU
27 lutego 2016
Niedawno pisałem o moim zachwycie nad kuchnią gruzińską. Dziś kolejna propozycja. Nie jest klasyczna a trochę pomieszana. Połączenie dwóch gruzińskich dań w wersji wegańskiej. Chaczapuri z serem i lobani z fasolą.
Obydwie potrawy są w oryginale wegetariańskie. Chaczapuri zawiera ser a lobani ma w cieście mleko. Nie ma problemu by te dwie potrawy zweganizować. Robiłem je oddzielnie i smakowały mi wybornie. Jednak w połączeniu są jeszcze lepsze.
Chaczapuri i lobani to nadziewane placki. Idealne na obiad, jako przekąska czy na kolację. Robi się je bardzo prosto i smakują wszystkim. Ciasto drożdżowe, które nie piecze się a smaży (ja to robię na delikatnie posmarowanej olejem patelni). Jeżeli chodzi o farsz to jest nim czerwona fasola, tofu, chili, suszone pomidory, dużo natki i wiele innych dodatków. Nadzienie kładzie się na środek ciasta a następnie zakłada na nie brzegi. Otrzymujemy swego rodzaju sakiewkę, którą spłaszczamy i smażymy. Kolejna propozycja rodem z Gruzji już niedługo i będzie w oryginale wegańska
SKŁADNIKI:
Na ciasto:
– 3 szklanki maki orkiszowej lub pszennej
– 1 saszetka suchych drożdży 7 g
– szklanka niesłodzonego mleka sojowego
– łyżeczka soli
Farsz:
– 1 kostka naturalnego tofu 200 g
– 1 słoik suszonych pomidorów w zalewie ok 300 g
– 1 czerwona cebula
– 2 ząbki czosnku
– 1 pęczek natki pietruszki
– 1 puszka czerwonej fasoli
– sól i pieprz do smaku
– 1 mała sucha papryczka chili
WYKONANIE:
Ciasto:
– mąkę wymieszać z drożdżami i solą. Mleko lekko podgrzać i dodać do sypkich składników
– wszystko dokładnie zagnieść kilka minut do otrzymania elastycznego ciasta
– ciasto włożyć do miski, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe i wolne od przeciągów miejsce na 1,5 godziny
Farsz:
– z pomidorów odlać olej, fasolę przepłukać wodą, dodać natkę, tofu i dokładnie zmiksować
– cebule i czosnek zetrzeć na tarce o małych oczkach i dołączyć do farszu. Dodać pokruszoną papryczkę. Doprawić solą i pieprzem. Dokładnie wymieszać
– ciasto ponownie krótko wyrobić i podzielić na 3 części. Rozwałkować na kształt koła. Na środek kłaść część nadzienia. Zakładać na niego brzegi i zlepić. Całość lekko rozwałkować. Jeśli nadzienie trochę wyjdzie na zewnątrz to nie przejmujcie się.
– placki smażyć na średnio rozgrzanej patelni na odrobinie oleju z obu stron. Do lekkiego zezłocenia
– 1 saszetka suchych drożdży 7 g
– szklanka niesłodzonego mleka sojowego
– łyżeczka soli
Farsz:
– 1 kostka naturalnego tofu 200 g
– 1 słoik suszonych pomidorów w zalewie ok 300 g
– 1 czerwona cebula
– 2 ząbki czosnku
– 1 pęczek natki pietruszki
– 1 puszka czerwonej fasoli
– sól i pieprz do smaku
– 1 mała sucha papryczka chili
WYKONANIE:
Ciasto:
– mąkę wymieszać z drożdżami i solą. Mleko lekko podgrzać i dodać do sypkich składników
– wszystko dokładnie zagnieść kilka minut do otrzymania elastycznego ciasta
– ciasto włożyć do miski, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe i wolne od przeciągów miejsce na 1,5 godziny
Farsz:
– z pomidorów odlać olej, fasolę przepłukać wodą, dodać natkę, tofu i dokładnie zmiksować
– cebule i czosnek zetrzeć na tarce o małych oczkach i dołączyć do farszu. Dodać pokruszoną papryczkę. Doprawić solą i pieprzem. Dokładnie wymieszać
– ciasto ponownie krótko wyrobić i podzielić na 3 części. Rozwałkować na kształt koła. Na środek kłaść część nadzienia. Zakładać na niego brzegi i zlepić. Całość lekko rozwałkować. Jeśli nadzienie trochę wyjdzie na zewnątrz to nie przejmujcie się.
– placki smażyć na średnio rozgrzanej patelni na odrobinie oleju z obu stron. Do lekkiego zezłocenia
Nie jest wegańską, bo ma mleko w cieście. Orzechy nie są obowiązkowe
A gdzie orzechy? Gruzińskie lobiani jest potrawą postną, więc jak najbardziej wegańską
Można spróbować, ale nie gwarantuje udanej potrawy
Czy mąki na ciasto mogę użyć bezglutenowej np owsianej lub jaglanej?
Nigdy jeszcze nie jadłam dania kuchni gruzińskiej, ale widząc takie pyszności nie mogę sie doczekać, aż wypróbuję ten przepisu!
Nigdy jeszcze nie jadłam dania kuchni gruzińskiej, ale widząc takie pyszności nie mogę sie doczekać, aż wypróbuję ten przepisu!
nie próbowałem ale chyba smażone na patelni są lepsze
Uwielbiam kuchnię Gruzji. Jest pełna aromatów i wspaniałych składników. Jednocześnie prosta
czy owe placuszki można upiec?
Lobiani robię co jakiś czas Twój farsz zapowiada się smakowity!
Wyglądało na pyszne I w zasięgu moich mozliwosci, wiec zrobiłam. Takie łatwe wcale nie było, totalnie mi się wszystko porozklejalo, powypadalo ale i tak genialne jest!!!
Wyglądało na pyszne I w zasięgu moich mozliwosci, wiec zrobiłam. Takie łatwe wcale nie było, totalnie mi się wszystko porozklejalo, powypadalo ale i tak genialne jest!!!
po tych przepisach można wywnioskować, że jeśli chodzi o kuchnię gruzińską czujesz się jak ryba w wodzie, a ja dzięki Tobie odkrywam jej smaki i mam coraz większą ochotę na takie dania
Udowadniasz że wcale nie musi być mięsa żeby danie zachwycało…
Zapraszam na mój blog – http://kuchennespojrzenie.blogujaca.pl/
rano na śniadanie
Dziś był warsztat. Kiedy Ty to zdążyłeś zrobić!?
Ślinka cieknie Ty zawsze wyczarujesz jakieś cuda!
Łatwe, śliczne,apetyczne.Biorę się do roboty!
wygląda bardzo apetycznie!