W moim domu rodzinnym, chłodniki nie były popularne. Botwinka była zawsze na ciepło. Z dodatkiem gotowanych ziemniaków z koperkiem. Gdy poszedłem na swoje, zacząłem eksperymenty z chłodnikami. Na bazie mlek roślinnych. Z czasem doszły roślinne jogurty. Na blogu jest kilka przepisów na chłodniki z dodatkiem buraków i botwiny. Nie należy ograniczać się tylko do takich zestawów.
Chłodniki są domeną kuchni Słowian. Oprócz Europy Wschodniej czy Środkowej, możecie jeszcze spotkać w Hiszpanii i Włoszech. Popularny migdałowy ajoblanco, pappa al pomodoro i gazpacho. Jednak to nasze są najlepsze
Popularny jest u nas chłodnik litewski. Na bazie botwiny, buraków, ogórka, kopru i innych dodatków. W dalszych zakątkach za wschodnią granicą, króluje okroszka. Zimna zupa na bazie kwasu chlebowego, kefiru, czasem mleka czy jogurtu. W niektórych rejonach, zamiast kwasu chlebowego, dodaje się wodę gazowaną. Dodatki to ogórek, rzodkiewka, szczypior, koper, ziemniaki i niewegańskie składniki – mięso lub wędlina i jaka na twardo. Często do zupy dodaje się kostki lodu. Zupę po przygotowaniu, wstawia się na kilka godzin do lodówki. Wersji okroszki jest tyle, ile gospodyń. Każda dorzuca coś od siebie. Co ma akurat pod ręką lub na grządce.
Kefir zastąpiłem naturalnym jogurtem sojowym. Mięso, pieczenią od Bezmięsnego. I w taki oto sposób, powstała wegańska okroszka. Idealna na letnie upały
SKŁADNIKI:
– ½ litra kwasu chlebowego
– 1 szklanka naturalnego jogurtu sojowego lub innego
– 2 szklanki mleka sojowego
– 1 pieczeń wegańska (użyłem TEJ)
– 2 średnie ogórki gruntowe
– 1 pęczek rzodkiewek
– 1 pęczek szczypiorku
– 5 średnich młodych ziemniaków
– 1 pęczek koperku
– sól, pieprz i sok z cytryny do smaku
WYKONANIE:
– ziemniaki ugotować w mundurkach, obrać, wystudzić i pokroić w średnią kostkę
– rzodkiewkę, pieczeń pokroić w cienkie paski. Szczypior i koper drobno posiekać
– wymieszać mleko, jogurt i kwas chlebowy. Dodać pozostałe składniki
– doprawić do smaku solą, pieprzem i sokiem z cytryny
– wstawić do lodówki na minimum 2 godziny
Wygląda przesmakowicie:) ..u mnie w domu również była boćwinka na ciepło:) Czas na zmiany:))