TOFURNIKOBROWNIE :)
weganon 19 lutego 2016

Chyba nigdy takiego bałaganu przy robieniu ciasta nie było jak przy tym wypieku. Wszystko przez to, że nie zaplanowałem do końca, co robię. Dodawałem, co i rusz nowe składniki. Na koniec stwierdziłem, że przez kuchnię przeszło tornado. Czy było warto? To mało powiedziane. Wytworzyłem swoje najlepsze ciasto w 25-cio letniej pasji kulinarnej. Okazuje się, że wygląd wypieku to nie wszystko. Najważniejszy jest smak. A jest on dla mnie niesamowity.
Chciałem połączyć mega czekoladowe ciasto z tofurnikiem. Pomysł powstał na prośbę koleżanki Doroty, która wierciła mi dziurę w brzuchu o bardzo czekoladowe brownie. Masę na czekoladowe ciacho zrobiłem z buraków, czerwonej fasoli i daktyli. Do tego inne dodatki. Chciałem jednak dodać czegoś serowego. I udało się. Klasyczna masa na tofurnik idealnie pasuje. Ilość składników poniżej jest na mega blachę dla pułku wojska, ale spokojnie. Znika szybko i możecie podzielić się ciastem z rodziną i przyjaciółmi. Możecie zrobić też połowę porcji. Ciasto jest wilgotne. Lekko ciągnące dzięki daktylom i mielonemu lnu.
Dziś już wiem, że będę je robił często a latem dodawał sezonowe owoce :)
SKŁADNIKI:
 
Na masę czekoladową:
– 3 średnie upieczone buraki (użyłem podłużnych)
– puszka czerwonej fasoli
– 20 namoczonych kilka godzin w wodzie daktyli
– szklanka nierafinowanego cukru trzcinowego
– 3 szklanki mąki orkiszowej lub pszennej
– 2 łyżeczki proszku do pieczenia
– 1 łyżeczka sody
– 5 łyżek kakao
– pół szklanki oleju np rzepakowego
– 2 czekolady 70% po 100 g
– szklanka mleka roślinnego (użyłem ryżowego)
– 4 łyżki mielonego lnu + 12 łyżek ciepłej wody
– pół łyżeczki soli
 
Masa tofurnikowa:
– 2 kostki naturalnego tofu np Polsoi  po 200 g
– 1 puszka pełnotłustego mleka kokosowego 400 g wstawiona na kilka godzin do lodówki
– sok i skórka z 1 cytryny
– sok i skórka z 1 pomarańczy
– 2 łyżki mąki ziemniaczanej
– 2 łyżki nierafinowanego pudru trzcinowego
 
WYKONANIE:
 
Masa tofurnikowa:
– wszystkie składniki masy dokładnie zmiksować na gładko
 
Masa czekoladowa:
– siemię zalać woda i odstawić na ok 10 min. do spęcznienia (zastępnik jajek)
– mleko zagotować i dodać połamaną czekoladę oraz cukier. Mieszać do rozpuszczenia się składników
– fasole, buraki i daktyle dokładnie zmiksować. Dodać olej i rozpuszczoną czekoladę, len i ponowie zmiksować
– w misce wymieszać mąkę, proszek, sodę, kakao oraz sól. Dodać składniki płynne i dokładnie wymieszać
– formę wyłożyć papierem do pieczenia, wyłożyć masę czekoladową a na nią tofurnikową. Za pomocą widelca przemieszać masy (zrobić esy floresy). Forma wielkości 25 na 40 cm. 
– piec 40 minut w 175 stopniach (góra – dół, środkowa półka)

– ciasto odstawić do wystygnięcia

 

15 Komentarze

  1. Zrobione! Wyszło pyszne! Cieszę się, że trafiłam na ten blog! Święta będą pyszne!

  2. Warto dodać, aby to były cytryny i pomarańcze bio. Inaczej nieuświadomieni zjedzą pyszny imazalit i inne smakołyki.

  3. Bardzo fajny pomysł. Zastanawiałam się kiedyś czy można by połączyć brownie z fasoli czerwonej z ciastem z batatów. Myślę, że dałoby się osiągnąć efekt sernikomurzynka.

  4. polecam kukurydzianą z ziemniaczaną w proporcjach 1:1 lub mąka ziemniaczana : mąka kukurydziana : skrobia kukurydziana : mąka ryżowa (1:1:1:2)

Twój komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany Required fields are marked *