Nie ma jak uczczenie pierwszych dni lata kosztując bardzo owocowej tarty czekoladowej. W ten sposób powitaliśmy na warsztatach kulinarnych w Pokojach Roślinnych polskie lato
Pokazałem dziewczynom, że przygotowanie wegańskiej tarty jest banalnie proste, szybkie i efektowne. Spód nie musi być pieczony na kruchym cieście. Spokojnie można wykorzystać wszystkie dostępne składniki jakie mamy w domu. Sypkie produkty połączono w masę za pomocą konfitury truskawkowej z kwiatami dzikiego bzu.
Masa wypełniająca to gorzka czekolada z dodatkiem kremu kokosowego, cynamonu, kardamonu, goździków i imbiru z dodatkiem ziela angielskiego. Ta mieszanka przypraw sprawia, że tarta ma lekko piernikowy smak a jednocześnie lekko pikantny od imbiru. Dodatek mięty i skórki cytrynowej dodatkowo podbija smak czekolady.
Na wierzchu wylądowały nasiona granatu, truskawki, jagody i mięta. Idealnie też pasują czereśnie.
Ten piękny obraz owocowy ułożyła Agnieszka i Nana
SKŁADNIKI:
Na spód:
– szklanka wiórków kokosowych
– szklanka orzechów włoskich
– szklanka amarantusa ekspandowanego
– szklanka pestek dyni lub słonecznika
– łyżeczka cynamonu
– 3-4 łyżki konfitury z kwiatami bzu (ilość do uzyskania zbitej ale nie rozpadającej się masy)
Na krem:
– puszka mleka kokosowego pełnotłustego wstawiona na noc do lodówki
– skórka z 1 cytryny
– 3 czekolady 100 g
– syrop z bzu lub inne słodziwo do smaku
– 1 łyżeczka cynamonu
– 1/4 łyżeczki kardamonu w proszku
– 1/4 łyżeczki imbiru w proszku
– 1/4 łyżeczki goździków w proszku
– szczypta sproszkowanego ziela angielskiego
Na wierzch:
– truskawki, jagody, granat, listki mięty
WYKONANIE:
Spód:
– wszystkie składniki prócz konfitury zmiksować na małe okruchy
– dodawać po łyżce konfitury i sprawdzać czy masa zbija się w jednolitą zwartą masę
– dno i boki tary wykleić masą
– wstawić na ok. godzinę do zamrażarki
– przez wylaniem masy wyjmujemy formę i przenosimy do lodówki na 10 minut
– lekko podnosimy dno formy by poluzować boki i sprawdzić czy tarta swobodnie wysunie się z formy
Krem:
– z puszki mleka kokosowego wyjmujemy tylko biały, stały krem z górnej części i wkładamy do garnka
– dodajemy połamaną czekoladę i pozostałe składniki
– ciągle mieszając lekko podgrzewamy do rozpuszczenia składników
– wylewamy na spód tarty, dekorujemy owocami i miętą
– wstawiamy do lodówki do momentu ścięcia masy czekoladowej (ok 2 godziny) lub zamrażarki (godzina)
Wyszło rewelacyjne, szkoda że nie mogę zamieścić swojego zdjęcia. Tj zdjęcia ciasta. Zamiescilam je tylko na FB i już posypały się komentarze o przepis. Także zrobiło furorę 😛 Dziękuje za ten blog i genialne pomysły na inne smakolyki. Pozdrawiam!
Wyszło rewelacyjne, szkoda że nie mogę zamieścić swojego zdjęcia. Tj zdjęcia ciasta. Zamiescilam je tylko na FB i już posypały się komentarze o przepis. Także zrobiło furorę 😛 Dziękuje za ten blog i genialne pomysły na inne smakolyki. Pozdrawiam!
Wyszło rewelacyjne, szkoda że nie mogę zamieścić swojego zdjęcia. Tj zdjęcia ciasta. Zamiescilam je tylko na FB i już posypały się komentarze o przepis. Także zrobiło furorę 😛 Dziękuje za ten blog i genialne pomysły na inne smakolyki. Pozdrawiam!
Dziękuje pięknie. Trochę zmodyfikowałam przepis zamiast konfitury z bzu wystarczył tylko syrop (i dodalam konfiture z borówek). A ziele z goździkiem zmiksowalam w kubku miksujacym. Na razie wszystko się chłodzi…
Konfiturę robię sam (przepis jest na blogu)a ziele angielskie sam proszkuje w moździerzu
Witam serdecznie, tartą wygląda bombowiec, chce zrobić z ciekawości smaku w ten weekend na swoje urodziny ( nie jestem weganka). Proszę napisać gdzie zdobyła Pani konfiture z kwiatami bzu oraz sproszkowanego ziele ang?
w wakacje
Ty naprawdę nie masz litości, wchodząc tutaj za każdym razem dostaje ślinotoku! Kiedy ja to wszystko zrobię?! Tarta wygląda p-r-z-e-p-p-y-s-z-n-i-e! <3