Klasyczną parzybrodę znajdziecie w mojej ostatniej książce. Czym jest? To zupa, której głównym składnikiem jest słodka kapusta. Pokrojona w długie paski, parzy brodę podczas jej spożywania (stąd nazwa). Ta na Śląsku i w Wielkopolsce przygotowywana jest z użyciem kapusty włoskiej. Na Mazowszu, w świętokrzyskim, Pomorzu (Kociewiu), używana jest kapusta biała. Może przybierać różne postacie. Rzadkiej i gęstej zupy lub nawet potrawki. Ta ostatnia dominuje w niektórych regionach Mazowsza. Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Rudce w powiecie zwoleńskim, przygotowują niesamowitą parzybrodę. Jest totalnie odmienna od wielkopolskiej i bliżej jej strukturą do śląskiej ciapkapusty czy porki. Ta wersja nazywana jest również kozibrodą czy pazibrodą. Przygotowuje się ją ze słodkiej kapusty, której powinno być nieco więcej niż ziemniaków. Kolejne składniki to drobno pokrojona marchew i korzeń pietruszki, ziele angielskie, liście laurowe, natka pietruszki, czasem pomidory, smażony boczek z cebulką i śmietana w wersji słodkiej i kwaśnej. Nie wiem, jak smakuje oryginał, ale moja wersja wegańska jest obłędna w smaku. Tania, szybka, smaczna i prosta w wykonaniu. Nie będziecie się mogli oderwać od niej. Boczek zastąpiłem wędzonym tofu, który jeszcze wzbogaciłem dodatkiem wędzonej papryki. Śmietanka roślinna to Planton 15%. Możecie użyć oczywiście innej.
SKŁADNIKI:
– około 1 kg białej kapusty (użyłem młodej)
– ½ kg ziemniaków
– 3 średnie marchewki (około 250 g)
– 1 spory korzeń pietruszki
– 1 duża cebula
– 180 g wędzonego tofu (użyłem Go Vege)
– 1 duża cebula
– 2 łyżki roślinnej śmietanki (użyłem Planton 15%)
– 3 łyżki grubo posiekanej natki pietruszki
– 5 ziaren ziela angielskiego
– 2 liście laurowe
– sól i pieprz do smaku
– ½ łyżeczki wędzonej papryki (opcjonalnie)
– 3 łyżki oleju rzepakowego
WYKONANIE:
– w garnku na dnie ułożyć obrane ziemniaki (małe w całości, a duże przekroić)
– na ziemniakach ułożyć pokrojoną w średnią kostkę marchewkę i korzeń pietruszki. Następnie poszatkowaną kapustę. Na wierzchu położyć ziele angielskie, liście laurowe, 2 łyżeczki soli i litr wody
– gotować na małym ogniu, aż ziemniaki będą miękkie (około pół godziny)
– w czasie gotowania zupy, pokroić cebule i tofu w drobną kostkę i podsmażyć na rumiano na oleju. Wyłączyć grzanie i ewentualnie dodać wędzoną paprykę. Wymieszać
– z garnka odlać wodę, wyjąć liście laurowe i ziele angielskie. Warzywa utłuc niezbyt dokładnie tłuczkiem do ziemniaków
– dodać cebulę z tofu, natkę, śmietankę, pieprz i sól do smaku
– podawać z pieczywem
Super i bardzo się cieszę
To danie jest naprawdę super, często u mnie gości właśnie z nadejściem chłodniejszych dni. Mąż wprawdzie nie jest weganinem, ale właśnie dzięki takim obiadom udaje mi się go przekonywać do unikania mięsa w codziennej diecie. Dziękuję!
Tak, wiem. Ja odnoszę się tylko do kwestii województwa. Taki sam problem jest z Ziemią Częstochowską czy Zagłębiem, które nigdy nie przynależały do Śląska, lecz są w jego obrębie. Łódź też była zawsze na Mazowszu, a teraz jest osobnym województwem
Cześć! W kwestii parzybrody „na Mazowszu” to jest to mocno niefortunne określenie, w centralnej Polsce danie jest charakterystyczne dla Radomia i okolic plus Ziemi Świętokrzyskiej. Jednak problem jest taki, że kraina geograficzna, południowej część województwa mazowieckiego (gdzie jest Radom) to Małopolska. Czyli Radom jest w województwie mazowieckim, ale kraina geograficzna to Małopolska. Przepraszam za czepialstwo, ale tożsamość kulturowa moich okolic jest niestety za często (i często nieumyślnie) zmieniana i rozmywana. Co do potrawy to obecna od dzieciństwa u mnie w domu, jest to coś cudownego. Genialny przepis, wegetariańska wersję ostatnio sam gotowałem, ale to właśnie takiej wege wersji szukałem. Pozdrawiam!
Bardzo się cieszę, że smakuje
Regionalnych potraw będzie jeszcze więcej i więcej Bardzo dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie
Parzybroda jest hitem w naszym domu!!; Dzięki! Muszę Panu powiedzieć, że jestem dumna z Pana pracy. Mieszkamy na obczyźnie i tęsknimy za Polską i smakami z dzieciństwa. Nasi znajomi są ciekawi kuchni polskiej i zawsze jak serwujemy Pana dania są zachwyceni. Chcą więcej !!! Nawet pokochali kaszę gryczaną. Jest Pan wielki !!!
Tyle samo
Ile gotować danie, jeśli mam zwykłą kapustę (nie młodą) ?