To będzie post, gdzie nie będzie nic do jedzenia, ale przedstawię Wam wyjątkowa tradycję, która ma ponad 200 lat. Znana jest głównie na Kurpiach, choć Warmia i Podlasie też ma podobną tradycję. Opowiem Wam dziś o kurpiowskich byśkach i nowym latku. Tradycji związanej z okresem od Bożego Narodzenia do Święta Trzech Króli.
Pierwszy raz spotkałem się z byśkami 4 lata temu. Piękne figurki, które prezentowały Panie z KGW z Kurpi. Wtedy nie miałem pojęcia, czym są owe byśki. Zakupiłem kilka figurek i postawiłem na półce. W tym roku postanowiłem sam je wykonać. Jestem antytalenciem manualnym, więc proszę o wyrozumiałość 😉 Wracamy do tematu. Czym są byśki i nowe latko? To kurpiowskie pieczywo obrzędowe, którego się nie spożywa, a stawia się na półki lub parapety. Czasami stanowiły formę zabawek dla dzieci. Wykonywane jest z mąki żytniej chlebowej i gorącej wody. Jest konsystencji plasteliny. Ma dawać się łatwo formować. Najczęściej byśki mają kształt zwierzątek, czasem laleczek i inne formy. Ich wyjątkowość tworzenia polega na tym, że wykonuje się je z jednego kawałka ciasta. Nie ma żadnych doklejanych elementów, które mogłyby odpaść w trakcie gotowania i pieczenia. Wypiekane byśki zapewniały domownikom zdrowie, szczęście, radość i pomyślność w Nowym Roku. Nowe latko, to umieszczony na podstawie w formie okręgu pastuszek, a wokół niego gąski. Legenda mówi o pastuszku, który został napadnięty przez zbójów, związany i pozostawiony przez nich na noc w lesie. Wtedy gąski obsiadły pastuszka wokoło i ogrzewały go swoimi piórami. Rano pastuszkowi udało się oswobodzić i wrócić do domu. Gdy opowiedział historię rodzinie, postanowił ulepić 12 gąsek (12 miesięcy), a w środku umieścił pastuszka. Wypiek nazwano nowym latkiem i dawano je kolędnikom. Kurpiowskie byśki i nowe latko zostały wpisane na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego.
SKŁADNIKI:
– 450 g mąki żytniej chlebowej typ 720
– 270-280 ml gorącej wody
– kilka ziarenek pieprzu
WYKONANIE:
– do mąki wlać wodę (ilość zależy od wilgotności mąki). Zacząć wyrabiać ciasto, aż do uzyskania konsystencji plasteliny
– z masy odrywać kawałki i formować dowolne zwierzątka (najczęściej jelenie, kozy, sarenki, baranki, wiewiórki itp.) Zasada jest taka, że wykonujemy figurkę jednego kawałka ciasta. Nie doklejamy żadnych elementów. Oczka wykonujemy z ziarenek pieprzu. Ważne jest by ciasto nie było spękane i nie miało rys, gdyż podczas pieczenia pęka
– nowe latka wykonujemy z podstawy wykonanej z placka, na którym w środku ustawiamy figurkę pastuszka, a wokoło 12 gąsek. Nowe latko i byśki odstawiamy na godzinę by przeschły
– w garnku zagotowujemy wodę (garnek wypełniony niemal pod sam brzeg). Ustawiamy po jednym byśku i latku na łyżce cedzakowej i zanurzamy całe we wrzącej wodzie na 20 sekund
– układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w 180°C, grzanie góra/dół, półka poniżej środka. Czas pieczenia to około godziny. Byśki i latko powinny być koloru brązowego
– wyjąć z piekarnika, ostudzić i ustawić na półce do następnego roku
BRAWO sa cudne, poco ta skromnosc Dziekuje za przepisy i ciekawe historje.
Dziękuję
Jakie antytalencie manualne?! Przecież wyszły piękne! 😀
Są super, świetny post