KOTLETY Z SOCZEWICY I KASZY Z PŁASKURKI

Bardzo mnie cieszy, że powracają na nasze stoły dawne zboża. Krzyca, orkisz, płaskurka czy samopsza. Coraz więcej gospodarstw uprawia te zboża i górują one nad pszenicą, bo nie wymagają żadnych nawozów. Są odporne na chwasty i szkodniki dzięki swojej pierwotności. Oprócz mąk z tych zbóż, pojawiają się również kasze. Drobne i grube. Idealne do roślinnych potraw. Idealne i charakterystyczne w smaku. Ja na warsztat biorę drobna kaszę z płaskurki. Dostałem torbę kaszy od znajomych z Gospodarstwa Ekologicznego z Zabłocia, gdzie właśnie uprawiane są te zboża i słynny już lędźwian. Postanowiłem kaszę zastosować w kotletach z dodatkiem soczewicy i aromatycznych przypraw: majeranku, tymianku z Fajsławic i gałki muszkatołowej. Obowiązkowo sporo duszonej cebuli, bo sprawia, że kotlety są tak podobne w smaku i strukturze do tych mięsnych. Jak już kiedyś pisałem, zawsze kotlety panieruje w mące krupczatce, bo nie chłonie oleju jak bułka tarta, którą za to dodaje do masy, jeśli jest za luźna. Kotlety są idealne z buraczkami, marchewką z groszkiem lub mizerią i oczywiście z ziemniakami z koperkiem

SKŁADNIKI:

– 200 g drobnej kaszy z płaskurki
– 200 g zielonej soczewicy
– 3 spore cebule (około 300 g)
– 100 g tartej bułki
– 2 duże ząbki czosnku
– 1 łyżka suszonego majeranku
– 1 łyżeczka suszonego tymianku
– sól, pieprz i gałka muszkatołowa do smaku
– olej do smażenia
– mąka krupczatka do panierowania

WYKONANIE:

– 200 g soczewicy zalać wodą i gotować około 25 minut. Odcedzić, wystudzić i zmielić lub zmiksować blenderem
– kaszę wsypać do garnka, wlać 500 ml wody, dodać szczyptę soli. Gotować na bardzo małym ogniu pod przykryciem przez 5 minut, a następnie zdjąć pokrywkę i ciągle mieszając, gotować jeszcze około 5 minut, aż kasza stanie się bardzo gęsta. Odstawić do wystudzenia
– cebulę pokroić w drobną kostkę i zeszklić na oleju. Wyłączyć grzanie i dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, majeranek i tymianek
– do miski włożyć soczewicę, kaszę, tartą bułkę, cebulę z przyprawami, sól, gałkę i pieprz do smaku. Dokładnie wymieszać i odstawić do lodówki na godzinę
– nabierać masę, formować kotlety, obtaczać w mące krupczatce
– smażyć na niewielkiej ilości oleju na rumiano z obu stron
– odgrzewać można również w piekarniku w 100°C

Wydrukuj jako PDF