HUMMUS Z BROKULIKIEM
weganon 14 sierpnia 2016

DSC_0078

Brokulik jest mało znanym warzywem. Szkoda, bo ma niepowtarzalny smak. Lekko kapuściany z subtelną goryczką. Według mnie w niczym nie przypomina klasycznego brokułu. W formie handlowej dostępne są małe fioletowo – zielone gałązki. Na szczycie znajduje się skupisko kwiatostanów. Cała część rośliny jest jadalna.

Jest popularny w USA czy Włoszech. Znany, jako rapini, friarelli, broccoletti, cime di rappa czy jako brokuł chiński. Nieważna jest nazwa. Ważne jest, co ma ta roślina w składzie. Zawiera spore ilości żelaza, wapnia czy potasu. Witaminy A, C czy K (10 gałązek zapewnia 100% ilość tej witaminy/ dzień), kwas foliowy. Jednak najcenniejsza jest glukoiberyna (glukozynolat). Bardzo silny przeciwutleniacz. Regularne spożywanie brokulika czy brokułu może przyczynić się do zmniejszenia ryzyka zachorowania na raka piersi, okrężnicy czy żołądka. Mechanizm oparty jest na blokowaniu uszkodzenia DNA czy ograniczenie transformacji komórek nowotworowych.

Podawany najczęściej w formie smażonej z oliwą i czosnkiem. Jako dodatek do makaronów. Czasem gotowany kilka minut i serwowany z sokiem z cytryny i pokruszonymi piniami. Po zanurzeniu w gorącej staje się intensywnie zielony.

Ja brokuliki kupuje w Gospodarstwie Rolnym Ludwika Majlerta. Pakowane w pęczki. Idealne do kulinarnych eksperymentów. Na pierwszy raz postanowiłem wykorzystać soczystą zieleń w hummusie. Za jednym zamachem udało mi się również kupić w Rysinach najlepsze chleby, jakie jadłem w życiu. Orkiszowo – żytni, z prastarej pszenicy samopszy (mój ulubiony) i bezglutenowy gryczano – jaglany. Takie cuda serwuje Brodzik Naturalnie :)

DSC_0054

SKŁADNIKI:

– 20 gałązek brokulika
– 2 szklanki ugotowanej ciecierzycy
– sok z 1 cytryny
– 1 spory ząbek czosnku
– 5 łyżek tahiny
– sól do smaku
– lodowata woda
– oliwa do polania
– do posypania zatar, wędzona papryka lub kmin rzymski

WYKONANIE:

– brokulika zanurzyć we wrzątku na 10 minut. Odcedzić i przelać zimną wodą i drobno posiekać
– ciecierzycę dokładnie zmiksować blenderem lub malakserem na gładko
– dodać brokulika, tahinę, sok z cytryny, starty ząbek czosnku i ponownie miksować. Na koniec powoli dodawać lodowatą wodę w ilości zapewniającej powstanie puszysty i gładki hummus
– doprawić solą do smaku i wcinać z surowymi warzywami lub na najlepszym chlebie

DSC_0058

DSC_0084

DSC_0069

5 Komentarze

  1. Ja ją znam od niedawna. Pobliskie gospodarstwo go uprawia, stąd moje pierwsze próby kulinarne. Bardzo odpowiada mi jego smak :)

  2. Ale mnie Pan zaskoczył! Roślinę znam od dawna, ale nie z Włoch czy USA, bowiem jest jeszcze jedno miejsce na świecie, gdzie jest szalenie popularna: Galicja, nad samym Atlantykiem. Kiedyś szukałam polskiej nazwy, ale nie znalazłam, więc pomyślałam, że w Polsce się jej po prostu nie jada. Po galicyjsku nazywa się „grelo” i jest rośliną, która najbardziej kojarzy się z tradycyjną galicyjską kuchnią. Grelos używa się do przygotowania dwóch galicyjskich dań: caldo galego (rodzaj zupy z brokulikiem, mięsem, ziemniakami, fasolą) oraz „lacon con grelos”. O ile to pierwsze planuję kiedyś zweganizować, to drugie jest chyba nie do odratowania. 😉

  3. hahahaha :) humor mam prawie zawsze :) te warzywo jest moim nowym odkryciem i już na blogu pojawi się niedługo kolejny przepis z jego udziałem

Twój komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany Required fields are marked *