Uwielbiam zupy krem w okresie jesiennym i zimowym. Sycą i łatwo można je przelać do termicznego kubka i zabrać w podróż. Najlepsze do tego typu zup są warzywa korzeniowe. Pełne skrobi, która daje zawiesistość. Wspaniale pasują ziemniaki, selery, marchew, korzeń pietruszki, brukiew i dynia. To właśnie te dwa ostatnie składniki znalazły się w tej zupie. Brukiew i dynia dają dość łagodny smak. Dlatego warto go podkręcić. Idealny jest czosnek i tarty chrzan. Nadają ostrości i przyjemnego smaku. Dodatkowo działają rozgrzewająco. Gęstość kremu możemy regulować wodą, bulionem roślinnym lub mlekiem roślinnym. Ja nie dodaję kokosowego, bo zwyczajnie mi nie pasuje. Przeważnie dolewam niesłodzonego owsianego. By nadać charakteru, można również dodać wędzonej papryki. Dla mnie obowiązkowy jest majeranek. Najlepszy jest świeży, ale suszony też daje pełnię smaku. Rozpoczynają się jesienne chłody. Czas na kremowe zupy warzywne.
SKŁADNIKI:
– ½ kg mączystej dyni (Hokkaido, Delica lub inna Wasza ulubiona)
– ½ kg brukwi
– 1 łyżka tartego chrzanu
– 1 duża cebula
– 3 ząbki czosnku
– 1,5 l wody
– 500 ml niesłodzonego mleka owsianego
– 1 łyżka suszonego majeranku
– sól i pieprz do smaku
WYKONANIE:
– brukiew i dynię obrać (Hokkaido nie ma potrzeby). Pokroić w średnią kostkę. Przełożyć do garnka, dodać pokrojoną w kostkę cebulę, wlać wodę i dodać sporą szczyptę soli. Gotować pół godziny (aż brukiew będzie miękka)
– dodać chrzan i starty czosnek. Dokładnie zmiksować zawartość garnka. Wlać mleko. Dodać majeranek, sól i pieprz do smaku