Dla tych, którzy mają już swoje lata, (czyli ja) ta słodkość to wspomnienie. W latach 80 poprzedniego stulecia chałwa słonecznikowa wędrowała do nas za wschodniej granicy. Wszystko stamtąd do nas przywożoną. Nieliczni szczęśliwcy mieli łakocie z zachodu.
W puszkach, mega taflach czy w formie batonów. Dostępna dość powszechnie. I choć może to dziwne bardziej wolę tą wersje od sezamowej. Nie wiem, z czego to wynika, ale tak jest. Smakiem oczywiście się różni, ale dla mnie jest bardziej głębszy.
Ten przepis jest tak banalny, że aż wstyd 2 składniki (w oryginale z miodem) i tyle. Można oczywiście zastosować wszelkie dodatki. Orzechy, żurawinę czy wanilię. Polecam na początek wersję podstawową. Co do słodzenia to można stosować przeróżne syropy lub cukry. Jeżeli chodzi o cukry to najlepiej rozpuścić je w niewielkiej ilości wody.
SKŁADNIKI:
– 2 szklanki pestek słonecznika
– 5-6 łyżek syropu z agawy, daktylowego, klonowego lub innego
WYKONANIE:
– słonecznik uprażyć do lekko brązowego koloru na suchej patelni (często mieszać by się nie przypalił). Wystudzić
– słonecznik zmielić np. malakserem na proszek (nie powinno być żadnych większych okruchów). Wsypać do miski i dodać syrop. Dokładnie wymieszać rękoma i zagnieść (masa powinna być gliniasta i nierozpadająca się). Gdyby była za sucha to można dodać odrobinę wody
– dowolne naczynie wyłożyć papierem do pieczenia a następnie przełożyć masę. Dokładnie ugnieść i wyrównać wierzch
– wstawić do zamrażarki na 2 godziny. Pokroić w dowolne kształty. Przechowywać w lodówce
dzisiaj w Netto zobaczyłam pierwszy raz – wielki kosz – reklama – CHAŁWA ZE SŁONECZNIKA – jak zwykle pierwsze co to czytam skład – ok.55 % słonecznik – reszta – wiadomo……zrezygnowałam, postanowiłam znależć przepis w necie i go TU znalazłam, jutro biorę się za robienie – wezmę syrop klonowy…….;)
Popieram smak słonecznikowej lepszy niż sezamowej. Smak dzieciństwa…
U mnie syrop daktylowy z olejem kokosowym, a do zmielonego słonecznika dodałam suszone morele i gruszki. Chałwa wyszła naprawdę przepyszna. Następnym razem będzie wersja kakaowa. Dziękuję za przepis.
smacznego
Mniam!! Zrobiłam i z trudem oczekiwałam schłodzenia!! Nikt z domowników nie mógł zgadnąć z czego ta chałwa jest zrobiona:) Super przepis! Pozdrawiam!:)
Super przepis, prosty w przyrządzeniu i bardzo smaczny
mam tak samo ciągnie mnie do lodówki non stop
Pozdrawiam
Siła tkwi w prostocie!
Robiłam ostatnio tą chałwe,jest przepyszna.Na pewno smaczniejsza niż ten pseudo syf ze sklepu.
Powiem szczerze,ze bardzo sie powstrzymuje podchodząc do lodowki żeby nie ukroić sobie kawałka zbyt często.
Pozdrawiam
ten zapach to przez prażony słonecznik
Zrobiona-zjedzona! Cos pysznego! Polecam zrobic:) dla mnie ona smakuje lepiej niz tradycyjna. Nie jest az tak slodka. Dla mnie ma rozniez delikatny zapach…kawy! Nie wiem dlaczego;)
wow! dziękuję! bo też mam swoje lata 😉 i takie wspomnienia 😉 i też uwielbiam właśnie słonecznikową
na blogu słonecznik króluje
I kolejny przepis do wypróbowania pozdrawiam
O super przepis! Koniecznie wypróbuję, bo szukam jak najwięcej sposobów na słonecznik (żelazo).
Faktycznie, przepis tak prosty, że grzech nie spróbować 😉
pewnie tak
A jak wersja z miodem, to tyle samo co syropu?
prosty i smaczny
Świetny przepis. Na pewno spróbuję.