Kilka miesięcy temu, mój kolega powiedział, że przejdzie na weganizm, jak przygotuje mu wegańską wersję tatara. Podchodziłem do tego przepisu jak do przysłowiowego jeża.
Zrobiłem pastę i choć nie zachwyciła mnie smakiem (może dlatego, że nigdy nie przepadałem z tatarem), kolega był zachwycony. Mijają kolejne miesiące, a on dalej trwa w postanowieniu (oby na stałe).
Od tamtej chwili pasta przeszła kilka modyfikacji, ulepszeń. Prezentowany przeze mnie przepis, najbardziej do mnie przemawia.
Zawsze ciekawiło mnie, skąd ta nazwa. Okazało się, że Tatarzy wyruszając na długie wyprawy, wkładali kawałki mięsa pod siodło końskie. W trakcie podroży, mięso było ugniatane i miażdżone (o zgrozo zadkiem jeźdźcy).
Jadłem wiele wersji tego PRL-owskiego klasyka. Wszystkie bardzo smaczne. Jednak własnoręcznie zrobione są najlepsze
Wypełniaczem jest ekspandowane zboże i wędzone tofu. W moim przypadku, to żyto. Może być proso, kasza gryczana lub ryż. Kolorytu nadają suszone pomidory i przecier. Te składniki nie dają jednak pożądanego smaku.
Najważniejsze są jednak przyprawy. Lubczyk, nieaktywne płatki drożdżowe, musztarda i czosnek.
To one sprawiają, że pasta mia niepowtarzalny smak. Dodatki do pasty są klasyczne. Kiszony ogórek, czerwona cebula, marynowane pieczarki. Można też dodać posiekane zielone oliwki czy kapary.
Żółtka oczywiście nie ma. Jest majonez sojowy zabarwiony kurkumą z dodatkiem czarnej soli
SKŁADNIKI:
– 1 opakowanie wędzonego tofu ok. 200 g
– słoik suszonych pomidorów w oleju ok. 300 g
– pół szklanki gęstego przecieru pomidorowego
– 3 łyżeczki suszonego lubczyku
– 2 łyżki nieaktywnych płatków drożdżowych
– 2 szklanki ekspandowanego zboża (proso, ryż, żyto, kasza gryczana)
– 1 łyżeczka musztardy
– 1 łyżka ketchupu
– pół łyżeczki wędzonej, słodkiej papryki
– pół szklanki płatków owsianych
– sól i pieprz do smaku
– drobno posiekana mała cebula
– 1 starty ząbek czosnku
WYKONANIE:
– zboże zalać przecierem pomidorowym i odstawić na 15 minut
– z pomidorów odlać olej
– zmiksować pomidory z tofu, dodać zboże i ponownie zmiksować
– dodać płatki owsiane, wymieszać i odstawić na 15 minut
– dodać pozostałe składniki i dokładnie wymieszać
– jeśli pasta jest zbyt gęsta, to można dodać przecieru pomidorowego
– pastę wstawić na godzinę do lodówki (nabiera smaku)
Właściwie to masz racje z tym amarantusem 😉 dlatego lepiej kupię ryż albo kasze gryczaną, żeby nie zepsuć smaku. Dzięki wielkie
Najwyżej malutką część zrobię z amarantusem i napiszę po weekendzie jak wrażenia z degustacji
Pozdrawiam. Asia
amarantus ekspandowany ma dziwny smak (jak dla mnie) i nie wiem czy się nadaje. Możesz spróbować
Weganonie, a czy ekspandowany amarantus podoła w "tatarze"?
Nic nie zmieniaj w blogu, a tym bardziej go nie usuwaj, bo jak już wiele razy pisałam: jest rewelacyjny i non stop coś gotuję z Twoich przepisów i wszystko jest przepyszne teraz nie muszę się wysilać i zastanawiać co zrobić na obiad, bo wystarczy, że rano spojrzę na Twojego bloga i pomysłów jest mnóstwo
Pozdrawiam. Asia
Proszę, byś nie usuwał bloga. Wiem, że każdy hejt jest niemiły, ale usuwaj to i tyle. Twoj blog, jest dla mnie bardzo inspirującą pozycją w sieci. Właśnie spisuję składniki, i dzisiaj będzie tatar, wg Twojego przepisu. Pozdrawiam i życzę dalszej, tak wspaniałej weny.
Przepraszam bardzo, ale byłem zmuszony usunąć te posty. To jest blog kulinarny a nie polityczny. Nie pozwolę na wyzywanie innych, tylko dlatego, że mają inne zdanie.
Proszę więcej nie pisać takich tekstów. Każdy będzie usuwany.
Hahaha to nie było do ciebie, tylko do pani czepialskiej Katarzyny P. :b Akurat w twoich opisach nic mnie nie razi, a wręcz odwrotnie, bardzo mi się podobają 😉
Wszystkim nie dogodzę. Były prośby o zwiększenie liter i odstępów. Spacje są.
Zlikwiduję bloga i wtedy wszystkim dogodzę
Ja się "sfochowałam" za brak spacji po znakach interpunkcyjnych i zbyt dużych odstępach między wyrazami. Oczy bolą!!!
To pozostaje mi chyba porozmawiać z moimi znajomymi, którzy są rodowitymi Tatarami, że wprowadzili mnie w błąd. A Pani jest Tatarką?
Ja już jestem sfochowana,chociażby Pani bojowym tonem, niczym tatarskiej dziewki!
Muszę spróbować,bo wygląda interesująco i "brzmi" mega smakowicie 😉
Wygląda ciekawie
Też jadam podobną wersję z awokado. Zamiast maggie dodaje właśnie lubczyku
Ale ten wygląda jak oryginał super
Lubię "tatara" z rozciepanego awokado, z dodatkiem pokrojonych w drobna kosteczke cebuli i ogórka kiszonego + przyprawy do zup typu maggie i pieprzu.