Na blogu już jest jedna wersja tego dania. Ja jednak poszukuje jeszcze lepszych form. Takich by smakowały innym współbiesiadnikom. Testuje, przerabiam, kombinuję i otrzymuje to coś. Raz jest prosto. Innym razem pojawiają się trudności. Trzeba eksperymentować, bo taka jest kuchnia roślinna
Pyry z gzikiem. Jedna z najbardziej wielkopolskich potraw. Prosta, szybka i smaczna. Wersji jest kilka. Ziemniaki gotowane w mundurkach lub bez. Czasem pieczone. Twaróg z dodatkiem śmietany i dużej ilości szczypioru. Czasem z koprem. Podawany najczęściej w piątki. Serwowany w barach i ekstrawaganckich restauracjach. Jednym słowem tradycja, tradycja i jeszcze raz tradycja.
Gzik można zrobić z naturalnego tofu. Taki jest już na blogu. Lepszy okazał się z nerkowców i słonecznika. Bardziej wyrazisty i kremowy. Idealny do ziemniaków, ale również, jako smarowidło do kanapek. Z dodatkiem śmietanki sojowej lub bez.
SKŁADNIKI:
– 1 szklanka nerkowców
– 1 szklanka pestek słonecznika
– sok z połowy cytryny
– 5 łyżek soku z kiszonych ogórków
– 1 pęczek szczypiorku
– sól i pieprz do smaku
– 1 szklanka śmietanki sojowej (z tego przepisu), lub innej
– 5-6 ziemniaków
– 3 łyżki nieaktywnych płatków drożdżowych
WYKONANIE:
– nerkowce i słonecznika zalać ciepłą wodą i odstawić na 5-6 godzin. Odlać wodę i przepłukać na sicie zimną wodą. Przenieść do blendera kielichowego (można zrobić też ręcznym)
– dodać sok z cytryny i ogórków oraz śmietankę. Zmiksować. Można na gładko lub pozostawić małe grudki
– dodać płatki, sól i pieprz do smaku oraz drobno posiekany szczypiorek
– ziemniaki dokładnie wyszorować i ugotować do miękkości w osolonej wodzie
– przepołowić na nałożyć gzik
obawiam się, że za bardzo będzie czuć kokosa
Można to zrobić na śmietance kokosowej a nie sojowej ?