Stół wielkanocny bez baby to nie stół. Drożdżowa, muślinowa, gotowana, piaskowa, marmurkowa, szafranowa czy cytrusowa. Jest ich bez liku. W każdym domu jest ta ulubiona. Lukrowana, z polewą czekoladową lub oprószona cukrem pudrem. Pieczona w przeróżnych formach, o różnych wysokościach. Często z dodatkiem przeróżnych bakalii. Baby spotkacie w każdym rejonie kraju. Babki piaskowe, maja to …
Ten, kto mnie zna wie, że uwielbiam zielony kolor. Pełno go jest w moim domu. Powoduje odpoczywanie oczu po długich posiadówkach przy ekranie (blogowanie, odpisywanie na Wasze maile i naukowe produkcje zawodowe) 🙂 Nie dziwi, zatem fakt, że zieleń tak często pojawia się również w moich daniach. A gdy dodamy, że jest zdrowa i słodka …
Tarty cytrynowe to klasyka kuchni włoskiej, francuskiej czy brytyjskiej. Zazwyczaj na kruchy spód wylewa się krem na bazie śmietany, jajek i soku cytrynowego. Układa owoce lub bezę. Krem pod wpływem zimna ścina się. Są też inne formy tych tart. Sok i skórkę cytrynową miesza się z czekoladą. Nie będę ukrywał, że ta opcja bardziej mi …
Prócz wielkich tart idealnie na stole prezentują się ich wersje mini. Takie indywidualne desery dla gości. Każdy dostaje swój kawałek deseru dla siebie (nie oznacza to, że może zjeść tylko 1 sztukę 🙂 ). O ile duże tarty mają w swoim składnie masy czekoladowe z różnymi dodatkami to już ich małe koleżanki trzeba uwolnić od …
Nie wiem, jaki jest powód, ale kwiaty dzikiego (czarnego) bzu w wodzie po pewnym czasie fermentują i zamieniają się w gazowane napoje. Możliwe, że to składnik pyłku kwiatowego tak działa. Tworzy się coś w rodzaju szampana 🙂 Mieszamy pachnące kwiaty z dowolnymi owocami, listkami mięty z dodatkiem np. syropu z agawy lub klonowego. Po pewnym …
Sfouf lub sfoof to jedno z moich ulubionych ciast. Intensywnie żółte dzięki kurkumie i semolinie. Wyraźnie cytrusowe przez cytrynę i ciężkie dzięki olejowi i tahinie. To klasyczne libańskie ciasto podawane do herbaty. Plusem jest banalne wykonanie. W jednej misce suche składniki. W drugiej ciekłe. Wystarczy wymieszać łyżką, upiec i gotowe. Ciasto kroi się w …
Jak jest wiosna to muszą być dania z pokrzywy. To zielsko (wolę nazwę jadalne cudo) gości na moim stole do końca wiosny. Zbieram i robię zupy, soki, koktajle, pesto, pasty. Suszę, mielę i dodaję do soli, którą używam cały rok. Zapewniam sobie w ten sposób porządną dawkę żelaza i organicznego krzemu przez cały rok. …
Odkąd znów mogę wcinać sojowe produkty tofurniki to moje najlepsze ciacha. Szybkie w przygotowaniu, proste i zawsze się udają. Zmieniamy dodatki smakowe i otrzymujemy za każdym razem coś niepowtarzalnego. Dzięki tofurnikom wielu moich znajomych przekonało się do tofu. Stwierdzili, że ten magiczny ser wchłania inne smaki i nie jest już mdłą kostką. Tym razem sojowy ser połączyłem z kokosem i ananasem. …
Chyba nigdy takiego bałaganu przy robieniu ciasta nie było jak przy tym wypieku. Wszystko przez to, że nie zaplanowałem do końca, co robię. Dodawałem, co i rusz nowe składniki. Na koniec stwierdziłem, że przez kuchnię przeszło tornado. Czy było warto? To mało powiedziane. Wytworzyłem swoje najlepsze ciasto w 25-cio letniej pasji kulinarnej. Okazuje się, że wygląd wypieku to nie wszystko. Najważniejszy jest …
Na ostatnich warsztatach robiliśmy wegańskie rafaello z kaszy jaglanej. Wczoraj ukazał się przepis na nie. Dziś wykorzystanie tych kokosowych kuleczek. Chyba nie musze się już spowiadać, że czekolady i kokosa na blogu nie brakuje. Nic nie poradzę, że uwielbiam te 2 składniki i nie wyobrażam sobie bez nich wegańskiej kuchni. To, że dodatkowo lubię wszelkie słodkości to też już nie jest …
Oponki serowe to wspomnienie mojego dzieciństwa a dokładniej wakacji. Bardzo często gościły na stole. Były małą przekąską w przerwach na przeróżne zabawy. Do dnia dzisiejszego figuruje przepis w moim tajemnym zeszycie. Dostałem go od mamy, gdy miałem 15 lat. Klasycznie wykonane są z twarogu, jajek i mleka z dodatkiem mąki. W wersji wegańskiej twaróg zastąpiłem tofu, mleko krowie migdałowym a …
Jak robiłem te placki to przypomniała mi się pewna historia. Ładnych parę lat temu moja siostra wpadła na pomysł zrobienia naleśników z twarogiem, rodzynkami i cukrem. Całość była polana roztopioną czekoladą. Pamiętam, że po jednym naleśniku mieliśmy już dość a zrobiła ich chyba ze 20. Uraczyliśmy nimi znajomego który, zjadł chyba z 5 🙂 Połączenie sera z rodzynkami na długo …
