Korzenne przyprawy. Jaglany krem. Spód z wiórków kokosowych i słonecznika. To przepis na wegańską, bezglutenową, łatwą w wykonaniu i bez pieczenia tartę. Na niedzielny deser, świąteczny poczęstunek czy podwieczorkowe szaleństwo.
Kremy jaglane są proste w wykonaniu. Wystarczy dobry blender ręczny i kilka składników. Ilość masy jest na krem i na wyciśnięte różyczki. To sposób na większą dawkę masy. Krem nie jest bardzo stały, ale również nielejący. Taki jak powinien być.
Przechowujcie w lodówce i wyjmujcie w chwili słabości
SKŁADNIKI:
Na formę o wymiarach 10 na 35 cm w wyjmowanym dnem
Na spód:
– szklanka wiórków kokosowych
– 1 szklanka pestek słonecznika
– łyżka kakao
– 2-3 łyżeczki dowolnej gęstej konfitury
Na masę:
– 1 szklanka suchej kaszy jaglanej
– 2,5 szklanki dowolnego mleka roślinnego (użyłem migdałowego)
– 3-4 łyżki nierafinowanego cukry trzcinowego (ilość uzależniona od tego, jakie mleko użyjecie)
– 1 puszka mleka kokosowego 400 g (zawartość kokosa powyżej 80% i tłuszczu 17%), wstawiona na 1 dzień do lodówki
– skórka i sok z 1 cytryny
– 2 łyżki przyprawy korzennej
– cynamon do posypania
WYKONANIE:
Spód:
– wszystkie składniki prócz konfitury zmielić prawie na mąkę w malakserze. Wsypać do miski i dodać konfiturę. Powinna powstać gliniasta masa jak na trufle
– dno i boki formy wylepić masą
Masa:
– kaszę przepłukać kilka razy wrzątkiem na sicie. Włożyć do garnka. Dodać 2,5 szklanki mleka. Gotować na bardzo małym ogniu przez 20 minut. Odstawić na 5 minut
– z puszki wyjąć tylko biała stała część (wodę wylewamy) i dodajemy do garnka. Całość dokładnie miksujemy na gładki krem. Dodajemy przyprawę oraz sok i skórkę z cytryny. Teraz dodajmy cukier w odpowiedniej dla nas ilości. Dokładnie wymieszać
– krem przenieść na spód. Wyrównać wierzch. Resztę kremy przenieść do rękawa cukierniczego lub torebki i wycisnąć różyczki na kremie
– wstawić na godzinę do zamrażarki a później przenieść do lodówki
– posypać cynamonem
Twój pomysł kupuje, bo uwielbiam daktyle
Przepyszna!
Robię drugi raz, tym razem zrobiłam krem inaczej. Kaszę ugotowałam w szklance mleka i 1 1/2 szkl wody, plus 10 daktyli. Po przestygnięciu zblendowałam z mlekiem kokosowym z lodówki (z częścią stałą i płynną), z 3 łyżeczkami karobu, łyżeczką jagerry (niestety nie wiem jaki jest polski odpowiednik tego produktu), plus 6 kostek gorzkiej czekolady. Po zblendowaniu smakował trochę jak sernik, zobaczymy jaki będzie smak jutro po schłodzeniu.
Tartę z kremem korzennym prawie zjadłam sama, cichaczem, by nikt się nie domagał 😉 Napewno będę do niej wracać często i będę modyfikować krem
Pozdrawiam
ciesze się, że smakowała
Tarta wyszla przepyszna! Goscie zaskoczeni,ze tak zdrowo i tak pysznie:)
najlepiej przed podaniem
Zrobilam Twoja przyprawe do piernika:) w Thermomixie to faktycznie 10sekund! Super!
Zrobilam od razu te tarte i jutro bede probowac:) Cy ja bezposrednio przed jedzeniem wyciagnac z lodowki? Czy wczesniej?
Fajna strona, dzięki za inspiracje
do sernika raczej nie jest podobne
Jak to smakuje? Co przypomina? Sernik? Mam zadanie na weekend:)
dzięki
Wygląda cudnie!