Chyba każdy czytelnik bloga wie, że uwielbiam tarty. Dlaczego? Są proste w wykonaniu, nie trzeba ich piec, są zazwyczaj widowiskowe i co najważniejsze zawsze smakują. Kiedy chcecie zaskoczyć swoich mięsożernych przyjaciół wegańskim deserem to polecam tarte. Zawsze wzbudza zachwyt i milion pytań typu „jak to możliwe, że nie ma ty śmietan, mleka czy masła”. …
W przypadku brownie na dobrą sprawę są dwa jego rodzaje. Ciągnący się i mazisty lub ciężki i zbity. Lubię jedne i drugie. Te o lżejszej strukturze są często na bazie mąki pszennej typ 500. Cięższe, gdy robimy z mąk pełnoziarnistych lub z dużą ilością czekolady. Dla mnie się liczy jedno. Czekoladowy smak ma być wyraźnie wyczuwalny. Inaczej to nie …
Hummusów na blogu nigdy dość. Ten był robiony na moich ostatnich warsztatach. Dziewczyny ukręciły sporą michę tej pysznej pasty. Klasyczne składniki połączone z zielonym, soczystym jarmużem i pieczonym czosnkiem. Czosnek po upieczeniu staje się łagodniejszy w smaku wręcz słodkawy. Jarmuż oprócz koloru daje świeżość. Idealnie pasuje do niego wędzona papryka, którą posypano wierzch hummusu. Oprócz tego były jeszcze dwa. Niebawem pojawią się na …
Kolejny hummus na blogu. Wersji jest tyle, że już nie ogarniam. Następne w głowie. Ten, kto wymyślił tą pastę nie miał chyba pojęcia, że tak zrewolucjonizuje Świat. Nie przypuszczał, że powstanie tyle wersji. W zasadzie każdy kraj dostosował hummus do swoich produktów regionalnych. Na grzybową wersje wpadłem podczas robienia pasztetu z pieczarek. Bardzo odpowiada mi ten smak. Jest bardzo wyrazisty. W …
Dziś nie będzie dużego wstępu. Ochota na kremowe sorbety czy lody jest cały rok. Używam ich często, jako lek na bolące gardło. Zawsze mi pomagają. Jak zrobić wegańskie lody w parę chwil? Wystarczy zmiksować mrożone owoce. Maliny, jagody, porzeczki, jeżyny, truskawki i banana. Dla kremowej konsystencji krem kokosowy, masło orzechowe i sezamowa pasta. Nie ma potrzeby dodawania jakiejkolwiek …
Jest sezon paprykowy i inny hummus nie mógłby się pojawić. Pieczone papryki mają niesamowicie słodki smak. Znam wiele osób, które unikają tych pieczonych warzyw, ze względu na trudność zdejmowania skórki. Nie ma nic prostego. Trzeba znać kilka trików Po pierwsze. Papryki kroimy na 4 części i wyjmujemy gniazda nasienne. Po drugie. Układamy je jedną …
Kolory jesieni w pełnej krasie 🙂 W tym roku pomimo suszy, dynie obrodziły. Inwencji twórczych nie ma końca. Klasyką jest oczywiście zupa z dyni. Najczęściej w formie kremu. W okresie zimowym dodaję zawsze kawałki pomarańczy lub mandarynek. By kolorystyka pozostała w odcieniach pomarańczu i żółci, do dyni dodaję marchewkę. Smaku dopełnia dodatek tahiny i cynamonu. …
W tym tygodniu jest u mnie bardzo hummusowo i dyniowo 🙂 Pieczona dynia przewyższa smakiem tę gotowaną. Smak jest bardziej wyczuwalny i konsystencja jest idealna do wszelkich past czy kremów. Hummusy były już zielone, czerwone, brązowe, beżowe itd. Czas na odcień jesienny. W tym przypadku upiekłem dynię hokkaido. Spokojnie można upiec inne. Najlepsze jednak są …
Jest to ciasto z cyklu „zamieszaj, wylej i schłódź” 🙂 Na szybkie wykonanie, dla gości co stoją w progu. Ze składników zazwyczaj dostępnych w domu (moim). Ciast czekoladowych z owocami na blogu jest już kilkanaście. Zmieniam tylko dodatki smakowe i wypełniacze oraz owoce (dostosowuje do sezonu). Tym razem nie ma ziarnistego spodu. Mam taką przypadłość, …
To kolejna potrawa z serii „co by tu dziś upitrasić i się nie narobić” 🙂 Nic prostszego. Podsmażamy kolorowe cukinie, bakłażany, kabaczki, cebule, papryki i inne warzywa. Dodajmy czerwoną fasole, paprykę wędzoną i pomidory. Po pół godzinie mamy sycące pyszne danie. Dodatek tahiny, to taki mały eksperyment, który okazał się trafny. Pasta nadaje gęstości i …
Czasem wystarczą cztery składniki by otrzymać prosty, szybki i nowy w smaku produkt. Nie raz wchodząc do kuchni wystarczyło, że spojrzałem na kilka składników, które składały się w całość i otrzymywałem zaskakujące połączenia. Powoli dobiega koniec na truskawki. Trzeba z nich korzystać bo pojawią się dopiero za rok. Tym razem fantazja mnie poniosła i otrzymałem …
Jeszcze nie ochłonąłem po wczorajszych emocjach i z samego rana przygotowałem to, czym wczoraj udało mi się uraczyć gości Tygodnia Weganizmu. Na talerzu kłaniała się sałatka tabuleh wzbogacona o nasiona granatu i szparagi i małe kotleciki z ciecierzycy, kaszy jaglanej, pesto z czosnku niedźwiedziego z dodatkiem zataru i wędzonej papryki w proszku. Całość była polana …
