Tak, wiem. To znów pierogi 😉 Nic nie poradzę, że tak je uwielbiam. Już zdążyliście się zorientować, że regionalne pierogi to nie tylko z kapustą i grzybami, serem czy mięsem. Farsze zadziwiają i są pełne zaskoczeń. Wielokrotnie piszecie, że jesteście z danego regionu, a nie znacie pierogów, które prezentuje. Nie dziwne, bo zdarza się, że znane są wąskiemu gronu. Czy tak jest z drągołami? Może nie wszyscy w świętokrzyskim je znają, ale zna je na 100% Prezydent Bronisław Komorowski 🙂
Konkursy na Festiwalach Smaku maja to do siebie, że zwycięska potrawa staje się rozpoznawalna. Dużo się o niej mówi. Przepis idzie w teren i przekracza granice województwa. Przy tej okazji, poznaje się często historie dania, w jaki sposób powstaje i z jakich składników. Nie inaczej było z drągołami. Na pierwszym konkursie Najsmaczniejsza Potrawa Tradycyjna Powiatu Kieleckiego w 2008 roku, zwyciężyły pierogi z bobem. Wykonała je Pani Ewa Siudajewska z Bęczkowa. Pierogami zachwycało się jury i uczestnicy konkursu w Tokarni. Pani Ewa zdradziła historie i sposób przygotowania. Opowiedziała, że pierogi robiła jej babcia. Dragoły przygotowywano na prace polowe. Potrzebne były proste i pożywne potrawy. Pierogi z bobem idealnie się nadawały. Ciasto robi się w mąki pszennej razowej (otrębowej). Farsz to ugotowany i zmielony bób, olej (najlepszy lniany), cebulka, pieprz i sól. To właśnie tak przygotowany farsz, nadaje wyjątkowego smaku. Podczas wizyty w Kielcach, Prezydent Bronisław Komorowski miał przyjemność się nimi delektować. Można je podawać ze zrumienioną cebulką lub sosem śmietanowym z natką pietruszki. Dragoły to kolejna potrawa regionalna, która pokazuje, że bób to nie tylko strączki z wody z masłem i koprem. To strączek, który smakuje w wielu wymiarach 🙂
SKŁADNIKI:
Ciasto:
– 3 szklanki mąki pszennej razowej
– około 1 szklanki gorącej wody
– 1 łyżeczka soli
Farsz:
– 1 kg bobu
– 2 spore cebule
– ½ szklanki oleju (najlepiej lnianego)
– sól i pieprz do smaku
WYKONANIE:
Farsz:
– bób ugotować tak, by skórka była bardzo miękka. Jeśli jest młody to nie ma potrzeby je zdejmować
– jeszcze gorący, dokładnie zmielić malakserem lub blenderem, albo zmielić w maszynce do mięsa
– cebulę pokroić w drobną kostkę i zrumienić na oleju
– dodać do bobu (można trochę pozostawić do okrasy)
– doprawić do smaku solą i pieprzem
Ciasto:
– mąkę wymieszać z solą, dodać wodę i zagnieść elastyczne i lekko twardawe ciasto
– cienko wałkować, wykrawać krążki, zlepiać i gotować w osolonej wodzie, 3-4 minuty od wypłynięcia
– serwować ze zrumienioną cebulką lub ze śmietanką sojową z natką pietruszki
To jest nazwa potrawy regionalnej
a nie można tej potrawy po prostu nazwać pierogi z bobem i cebulką?
Wow, jestem ze świętokrzyskiego, a nie znałam tego przepisu 🙂 A Tokarnię uwielbiam.
Pozdrawiam!
tak jest w oryginale przepisu i tak zrobiłem. Cebula ma bardzo maślany smak 🙂
Czy ja dobrze widzę, że mam usmażyć cebulę na oleju lnianym? Przecież olej lniany absolutnie się nie nadaje do smażenia 🙂 Ogólnie przepis super, ale zdrowiej by wyszło, gdyby zmienić olej na rzepakowy 😉
Smacznego 🙂
Zakupiłam paczkę bobu i przeglądając internetowe czeluście zastanawiałam się co z nim zrobić. Patrzę to tu, to tam, filety z kurczaka z sosem + bób, carbonary z bobem, sałatki. Aż natrafiłam na słowo pierogi. Chciałam danie, w którym bób wyraźnie przebija się na pierwsze miejsce, bo go uwielbiam. Cieszę się, że znalazłam przepis, a do tego z historią! Jutro się będzie robić 🙂