SKŁADNIKI:
Kotlety:
– 1 szklanka suchej ciecierzycy
– 1 słoik suszonych pomidorów z zalewą ok. 300 g
– szklanka suchej kaszy gryczanej niepalonej
– pół łyżeczki wędzonej papryki słodkiej
– 3 łyżki drobno posiekanej natki pietruszki
– pieprz i sól do smaku
– pół łyżeczki mielonej kolendry
Surówka:
– 0,5 kg kiszonej kapusty
– 1 średnia marchewka
– 1 mała cebula
– 1 twardawa gruszka
– łyżeczka nasion kminku
– chlust oleju (ja używam lnianego)
Puree:
– 5 średnich ziemniaków
– pół małego kalafiora
– łyżeczka nasion kminku
– pół szklanki dowolnego mleka roślinnego
– 3 łyżki drobno posiekanej natki pietruszki
– łyżeczka suszonego majeranku
WYKONANIE:
Kotlety:
– ciecierzycę namoczyć około 10 godzin w wodzie i ugotować do miękkości. Wystudzić
– kaszę ugotować pod przykryciem w 2 szklankach wody na małym ogniu (ok. 15 minut). Wystudzić
– pomidory odcedzić z zalewy i zmiksować na gładko z ciecierzycą
– dodać kaszę i przyprawy. Dokładnie wymieszać
– formować kotlety, kłaść na papier do pieczenia
– piec 20 minut w 200 stopniach
– po upieczeniu odczekać chwilę. Kotlety po lekkim schłodzeniu stają się bardziej zwarte
Surówka:
– kapustę pokroić nożem na mniejsze włókna
– gruszkę i cebulę pokroić w małą kostkę
– marchewkę zetrzeć na grubych oczkach
– wszystko dodać do miski, wsypać kminek, dodać olej i wymieszać
Puree:
– ziemniaki ugotować razem z kalafiorem do miękkości. Odcedzić wodę
– utłuc tłuczkiem i dodać pozostałe składniki
Kotlety i surówka zrobione i zjedzone- pycha!!!!! asia
Wiecej takich wpisów jestem bardzo ciekawa co jadasz żeby się najeść bo w opinii wielu osób wegea to tylko dla leżących 😉 W ogóle to uwielbiam Twojego bloga i bylam na 1. Warsztatach w Krk :)K.
Wszystko pewnie zrobione dobrze. Moje masy kotletowe czy pulpetowe są wilgotne i w zasadzie tylko je piekę
Ja tego nie robię, bo ograniczam tłuszcze i nie przepadam za smażonymi. Możesz spróbować, ale nie ponoszę odpowiedzialności za efekt końcowy
a czy kotlety mozna usmazyc?
Kotlety petarda,niestety w trakcie pieczenia sie rozpadly. Zastanawiam sie co zrobilam nie tak.
Kotlety petarda,niestety w trakcie pieczenia sie rozpadly. Zastanawiam sie co zrobilam nie tak.
Dziewczyny. Jem 6 razy wciągu dnia. Mam niewielkie porcję i przez to nie chodzę głodny jak sporo moich wegańskich znajomych
też się dziwię, ja jem więcej 😉
i taką porcją się NAJADASZ?!
mniam! az slinka cieknie…
mniam! az slinka cieknie…
genialny obiad!