KUJAWSKIE PIEROGI Z ZIEMNIAKAMI I KISZONĄ KAPUSTĄ
weganon 1 marca 2020

DSC_0034

O pierogach już tyle napisano i powiedziano, że trudno dodać coś jeszcze. Można dyskutować o farszach, bo tych jest tyle, ile przygotowujących. Na słodko i wytrawnie. Jedne i drugie występują w naszej kuchni regionalnej. Słodkie prosto z wody z dodatkiem śmietanki, cukru lub waniliowego sosu. Wytrawne z wody, ale również podsmażane. Z okrasą lub polane sosami. Do wytrawnych farszy należą ziemniaki, kapusta, grzyby, mięso i wiele innych. Każdy ma swoje ulubione. A jakie są z Kujaw? Już odpowiadam.

W kuchni regionalnej znane są pierogi z farszem ziemniaczanym. Szlachcice z tartymi, surowymi ziemniakami na Podlasiu, Mazowszu i w Zachodniopomorskim. Z gotowanych ziemniaków z koperkiem i cebulką na Lubelszczyźnie. Kujawy mają farsz, który łączy gotowane ziemniaki z kiszoną kapustą. Ten rodzaj pierogów przywędrował na te ziemie wraz z Kresowiakami. W miejscowości Bytkowice w powiecie bydgoskim, przygotowuje się pierogi, których farszem jest gotowana, kiszona kapusta z dodatkiem podsmażonej cebulki i gotowanych ziemniaków. Mieszkańcy dawnych ziem Polski, a obecnie Ukrainy, nazywali je warenikami. Wareniki charakteryzują się farszami z gotowanych ziemniaków z dodatkiem grzybów, białego sera czy kasz, jak i z dodatkiem kapusty. Przygotowywane z okazji Świąt Bożego Narodzenia, głównie na wigilijną kolację. Najlepsza jest kapusta o mocno kwaśnym smaku. Farsz powinien być charakterny i aromatyczny. I kolejne pierogi w kolekcji kuchni polskiej. Nie ma szans by inny kraj miał więcej niż my :)

DSC_0017

SKŁADNIKI:

Ciasto:
– 2,5 szklanki mąki pszennej uniwersalnej

– 1 płaska łyżeczka soli
– 2 łyżki oleju
– gorąca woda

Farsz:
– ½ kg kiszonej kapusty

– 5 dużych ziemniaków
– 2 duże cebule
– 1-2 łyżki oleju rzepakowego
– sól i pieprz do smaku

WYKONANIE:

Farsz:
– ziemniaki obrać, ugotować do miękkości, wystudzić. Zmielić w maszynce lub przecisnąć przez praskę

– cebulę pokroić w drobną kostkę i zrumienić na oleju
– kapustę drobno posiekać, włożyć do garnka i zalać 2 szklankami wody. Gotować pod przykryciem na małym ogniu. Przenieść wraz z płynem na patelnie z cebulką. Smażyć aż odparuje cały płyn
– w misce połączyć składniki farszu. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Wystudzić

Ciasto:
– mąkę wymieszać z solą i olejem. Dodawać porcjami gorącą wodę. Wyrobić lekko twardawe i elastyczne ciasto. Przykryć ściereczką i odstawić na 30 minut

Pierogi:
– ciasto cienko wałkować, wycinać krążki. Układać farsz i dokładnie zlepiać

– gotować w osolonej wodzie około 3 minut od wypłynięcia
– podawać z wody, ale odsmażane są najlepsze

DSC_0040

DSC_0029

DSC_0043

17 Komentarze

  1. Na Dolnym Śląsku a dokładnie w Dziećmorowicach pod Wałbrzychem także się tak jadą pierogi co po niektórzy. Gdyż po wojnie przenieśli się ludzie z pod Lwowa. To są moje ukochane pierogi świąteczne i do tego jeszcze sos grzybowy. Pychota

  2. Aż skomentuje, a zazwyczaj jestem biernym paczaczem. Wszyscy moi znajomi wiedzą, że kocham pierogi, i po 30 latach mojego życia te mnie zaskoczyły. Są wspa-nia-łe. Żadne inne wegańskie mi aż tak nie smakują. Są takie na wskroś polskie w smaku. Dzisiaj będę robić dla obcokrajowcow, niech się niesie w świat :)

  3. Super przepis! Z mamą zrobiłyśmy trochę więcej ciasta i w sam raz wystarczyło na około 60 pierogów. Pyszne były, znikły szybciutko :)

  4. Robiłam w nocy. Wyszło mi faktycznie około 50 pierogów, ale… Została mi połowa farszu. A że dość maziowaty, to nie mogłam ładować zbyt dużo w pierogi, bo po prostu wypływał. Czy ja go zrobiłam źle, czy może on po prostu taki ma być? A może pyry nie takie? Ziemniaki zmieliłam maszynką, nie miksowałam blenderem (to już w ogóle by była masakra). Chyba następnym razem po prostu użyję tłuczka do ziemniaków :) A to, co mi zostało, wyjadałam łyżką z miski, takie dobre, z reszty chyba zrobię krokiety 😀 Dodam, że jestem z Kujaw, a tych pierogów nie znałam -dziękuję za przepis!

  5. Zrobiłam je dzisiaj i nie mogę się powstrzymać, żeby co chwilę nie iść do kuchni i nie podjadać 😀 zdecydowanie moje smaki i zdecydowanie polecam ich wykonanie :)

  6. Bardzo, bardzo dziękuje :)
    Uważam, że wstęp do przepisu jest tak samo ważny, jak sam przepis :)

  7. Przepisy wymyśla Pan pyszne, to fakt! Ale ja przy okazji, jestem wielką fanką tego, JAK Pan pisze :-) Opisy potraw są tak apetyczne, że nieraz czytam tego bloga po prostu dla relaksu… Mniam!

Twój komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany Required fields are marked *