Uwielbiam prowadzić warsztaty kulinarne. Przekazywana wiedza jak zrobić danie. Na co zwrócić uwagę by było dobre i odpowiednio podane. Jak podrasować smak wszelkimi przyprawami. Co najlepiej pasuje do przygotowanej potrawy. Często otrzymuje sporo informacji od uczestników. Nauka jest w obie strony i tak powinno być 🙂
Nie inaczej było na ostatnich warsztatach w Łodzi. Podjęliśmy temat przeróżnych past i smarowideł. Było słodko i wytrawnie. Kolorowo i aromatycznie. Blendery warczały aż miło. Jedną z past był hummus. Nie klasyczny a z ciekawymi dodatkami.
Pieczona marchew, suszone pomidory, przyprawa harrisa i czarny sezam. Skład egzotyczny a smak wyrazisty. Słodki od marchwi. Wyrazisty od pomidorów i ostry od harrisy. Na wierzchu była oliwa i posypka z sumaku lub zataru.
Już niedługo kolejne odsłony past, które królowały na warsztatach 🙂
SKŁADNIKI:
– 2 szklanki ugotowanej ciecierzycy (1 suchej)
– 2 spore marchewki upieczone w 200°C do miękkości
– 1 słoik suszonych pomidorów w oleju ok. 300 g
– ½ szklanki tahini
– łyżeczka mielonego kminu rzymskiego
– sok z 1 cytryny
– 1 straty ząbek czosnku
– sól do smaku
– lodowata woda
– oliwa do polania
– do posypania sumak lub zatar
– 1 łyżka czarnego sezamu
WYKONANIE:
– marchewkę i odcedzone z oleju pomidory dokładnie zmiksować
– w drugiej misce zmiksować ciecierzycę (dokładnie). Dodać sok z cytryny, czosnek i tahini. Ponownie dokładnie zmiksować. Dodać zmiksowaną marchewkę z pomidorami oraz harrise. Dokładnie zmiksować
– jeśli pasta jest zbyt gęsta, dolewamy po trochu lodowatą wodę i miksujemy
– na koniec dodać sezam i wymieszać
– wyłożyć na talerz, polać oliwą i posypać sumakiem lub zatarem
Do smaku
Ile dodać harrisy?
Pomidora?! A to ciekawe 🙂 ok, pozostaje kupić dobrą tahinę 🙂
moczenie ziaren w wodzie z dodatkiem sody (1 płaska łyżka na litr zimnej wody), gotowanie bez przykrycia przez pierwsze 30 minut i polecam dodać pomidora. Przyspiesza również gotowanie
Jakieś specjalne wskazówki co do gotowania ciecierzycy? Wciąż nie mogę się zabrać za zrobienie swojego hummusu…
Właśnie gotuję wielki gar ciecierzycy, więc będzie hummus 🙂 Co prawda w planie był klasyczny. ale ta marchewkowa wersja musi być pyszna, więc chyba wypróbuję 🙂
Świetne połączenie smaków, to musi byc pyszne
Takie pysznosci o poranku 😉