Uwielbiam wszelkie ciastka. Kruche, miękkie, drobne i takie większe. Na bazie przeróżnych mąk, ziaren, kasz, orzechów. Idealne do kawy, herbaty, na II śniadanie czy podwieczorek. Mała przegryzka. Nie muszą być niezdrową słodkością. Powinny zawierać bogate w błonnik pestki, orzechy i wszelkie ziarna. Nakładane łyżką lub wycinane foremkami.
Moja propozycja, to miękkie i zarazem trochę kruche, ciastka dyniowe. Do masy dodaję mus z dyni, który działa jak jajko i nadaje piękny kolor. Na wierzchu ułożyłem orzechy, migdały, słonecznika, len czy mak. Możecie użyć dowolnych składników.
SKŁADNIKI:
– ½ szklanki musu dyniowego
– 3 szklanki mąki orkiszowej jasnej lub pszennej
– 125 g wegańskiej margaryny (użyłem BioAlsan)
– skórka z całej i sok z ½ cytryny
– ¾ szklanki cukru pudru
– dowolne orzechy, pestki i ziarna na wierzch
WYKONANIE:
– margarynę zmiksować z cukrem na puszysto. Dodać skórkę i sok z cytryny i mus dyniowy. Dokładnie zmiksować
– dodać mąkę i szybko zagnieść ciasto. Nie powinno się kleić do rąk
– ciasto włożyć na godzinę do lodówki
– wałkować cienko na grubość kilku mm. Wykrawać herbatniki
– wciskać w powierzchnie ciastka ziarna
– układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia
– piec 10 minut w 175°C, góra/ dół, środkowa półka
Jutro będą robione dla mojego rocznego synka tylko bez orzechów wyglądają obłędnie