GDZIE KUPUJE PRODUKTY NA WEGAŃSKI STÓŁ

Dostępność kasz, mąk, zbóż, strączków, orzechów, ziół i wielu innych składników jest dziś o wiele lepsza niż kilkanaście lat temu kiedy zaczynałem swoją przygodę najpierw z wegetarianizmem a później weganizmem. Szczytem możliwości było zdobycie produktów z soi czy soczewicy.
Można teraz śmiało powiedzieć, że nastał raj dla wegan. Mamy sklepy, bazary, restauracje, burgerownie w każdym większym mieście. Dla nie posiadających takiego komfortu zostaje internet, który aż kipi złożonością składników dla wegan. Sklepy internetowe oferują najbardziej egzotyczne składniki, które mogą być dostarczone do domu.
Ja jednak wybieram bezpośredni kontakt ze sprzedawcą. Nawiązuje się znajomości poprzez rozmowę, doradzanie. Można dowiedzieć się wiele o oferowanym produkcie. Jako, że mieszkam w Warszawie, dostęp mam nieograniczony.
Jeżeli chodzi o warzywa to mam dwóch faworytów. Bazar na Pl. Szembeka. Zaprzyjaźniony sprzedawca oferuje świeże polskie warzywa. Zawsze doradzi, da więcej i spuści z ceny. Drugi faworyt to Pan Ziółko na Bazarze Olkuska. Tu mam warzywa o jakich czasem można pomarzyć. Topinambur, skorzonera, niezliczone odmiany dyni, kolorowe marchewki, jarmuż i wiele wiele innych ciekawych i warzyw rzadko spotykanych (dodam, że Ziółki sami je uprawiają).
Baza Olkuska to dla mnie prawdziwy teren łowów.
Stanowisko Planetarian to istne marzenie (zdjęcie powyżej). Ilość kasz, mąk, ziaren i ziół przyprawia o zawrót głowy. Wszystko eko i co najważniejsze w o wiele niższych cenach niż w ekosieciówce (nie wymieniam nazwy by nie robić niepotrzebnej reklamy). Sprzedający są przesympatyczni, zawsze doradzą (np. do czego użyć mąkę żołędziową). Wszystkim co mają możliwość dotarcia na Olkuską szczerze polecam odwiedzić to stoisko.
Jak widać kupowanie i gotowanie staje się przyjemnością gdy ma się możliwość dostępu do tak wspaniałym produktów
Pozdrawiam

Wydrukuj jako PDF