Dla jednych trauma, a dla mnie jedno z najlepszych wspomnień obiadowych z przedszkola i szkoły. Podawana zazwyczaj z kotletem mielonym i puree ziemniaczanym, a czasem kopytkami. Ma różną konsystencję. Ja lubię w kremowym gęstym sosie. Po ugotowaniu dodawane zazwyczaj masło i zagęszczana mąką. Ja dodaje łyżkę wegańskiej margaryny (Osełka od Wege Sióstr lub inna). Zagęszczam mąką kukurydzianą. Nadaje oprócz gęstości, również koloru. Na koniec się dosala i można dodać troszkę cukru do smaku. Najczęściej korzystam z gotowego zestawu mrożonego. Można oczywiście zrobić ze świeżej marchewki i groszku, ale koszt jest o wiele większy i sezon na świeży groszek jest krótki. Ja mogę zjeść pół garnka i nigdy nie mam dość 😊
SKŁADNIKI:
– 450 g mrożonej marchewki z groszkiem
– 500 ml wody
– 2 łyżki mąki kukurydzianej
– sól, pieprz i cukier do smaku
– 1 łyżka wegańskiej margaryny
WYKONANIE:
– osoloną wodę zagotować w garnku. Włożyć marchewkę z groszkiem (nie rozmrażać wcześniej). Gotować około 10 minut pod przykryciem na małym ogniu
– odlać płyn z marchewki, zachowując 250 ml. Dodać do niego mąki i dokładnie wymieszać. Wlać do garnka z marchewką. Zagotować na małym ogniu, ciągle mieszając
– dodać margarynę, sól, cukier i pieprz do smaku