Jest to ciasto z cyklu „zamieszaj, wylej i schłódź” Na szybkie wykonanie, dla gości co stoją w progu. Ze składników zazwyczaj dostępnych w domu (moim).
Ciast czekoladowych z owocami na blogu jest już kilkanaście. Zmieniam tylko dodatki smakowe i wypełniacze oraz owoce (dostosowuje do sezonu). Tym razem nie ma ziarnistego spodu.
Mam taką przypadłość, że nie potrafię zrobić czegoś w małej ilości. Zawsze przygotowuje hurtowe ilości. Tak było z ostatnią tahiną. Przygotowałem jej ponad litrowy słój :). Hummusów przerobiłem bez liku i pozostało mi jeszcze sporo.
Postanowiłem wymieszać czekoladę z kremem kokosowym i tahiną w formie ciasta. Sezonowe owoce to maliny, które swym kwaskowym smakiem idealnie się komponują z resztą.
SKŁADNIKI:
– 3 czekolady gorzkie po 100 g
– 2 puszki mleka kokosowego pełnotłustego po ok. 400 g wstawione na kilka godzin do lodówki
– szklanka pasty tahini
– syrop daktylowy lub inny do smaku
– szklanka wiórków kokosowych
– 2 opakowania duże malin
– listki mięty
WYKONANIE:
– do garnka włożyć połamane czekolady, białą, stałą część z mleka kokosowego (krem), lekko podgrzewając rozpuścić składniki
– dodać syrop do smaku i wiórki kokosowe i wymieszać. Schłodzić
– do masy dodać tahinę i dokładnie wymieszać (najlepiej w malakserze)
– dno tortownicy o średnicy ok. 20 cm wyłożyć papierem do pieczenia
– wyłożyć część masy, ułożyć trochę malin i wylać pozostałą masę
– wyrównać wierzch i ułożyć maliny
– wstawić na 2-3 godziny do zamrażarki
– wyjąć, ułożyć listki mięty i wstawić do lodówki
Wygląda cudownie, z malinami musiało smakować obłędnie
te Twoje ciasta są po prostu mistrzowskie!