Kolejne ciasteczka cieszyńskie. Tym razem migdałki, czyli poduszeczkowate ciastka z migdałem na wierzchu. W masie również są migdały, ale w formie mielonej. Z tej masy można przygotować również inne kształty, jednak najpopularniejsze są te, które prezentuje. Ważne jest by migdał był wciśnięty dość głęboko, by po upieczeniu nie odklejał się od ciasta. Gdyby tak się stało, to można go przymocować cytrynowym lukrem lub rozpuszczoną czekoladą. Już jutro kolejny regionalny przepis, ale wybierzemy się na Kujawy.
SKŁADNIKI:
– 200 g migdałów ze skórką + do ozdoby
– 300 g mąki poznańskiej
– 150 g margaryny
– 2 łyżki gęstej roślinnej śmietany (użyłem 18% PLANTONA)
– 80 g cukru pudru
– 2 łyżeczki ekstraktu migdałowego
WYKONANIE:
– miękką margarynę zmiksować z cukrem pudrem, a następnie ze śmietaną i ekstraktem migdałowym
– migdały zmielić prawię na mąkę za pomocą np. malaksera. Wymieszać z mąką i dodać do margaryny z pudrem, śmietaną i ekstraktem. Szybko zagnieść jednolite ciasto. Nie powinno kleić się do dłoni
– wstawić do lodówki na godzinę
– odrywać kawałki wielkości orzecha włoskiego. Utoczyć kulkę i spłaszczyć lekko w dłoni. Wcisnąć głęboko migdała, ale tak, by było go widać
– układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w 180°C, grzanie góra/dół. Środkowa półka. Piec aż ciastka będą lekko rumiane (około 10-15 minut)