Do kolekcji nowych przepisów świątecznych, dodaję zupę z Kaszub. Jest wyjątkowa, bo zupy owocowe na wigilijnym stole nie należą do standardu w regionach. Kujawy mają zupę śliwkową z makaronem. W niektórych podkarpackich domach, również podaje się tzw. pamuły. W okresie II RP w północnej części Wołynia i południowym Polesiu, podawano zupę z suszonych jagód z domowym makaronem. Czym jest zupa brzadowa (Brzadowô zupa)? Już wyjaśniam.
Brzadem w języku kaszubskim (tak na marginesie, to niezwykle oryginalny i pięknie brzmiący język), są suszone owoce z sadu; jabłka, śliwki, gruszki, wiśnie. Ja do swojej dodałem również morele. Właśnie z tych owoców przygotowuje się na Kaszubach zupę wigilijną. Do owoców dodaje się również suszone grzyby. Szczerze? Miałem opory by dodać do owoców suszone grzyby. Kompletnie nie pasował mi ten zestaw. Jak bardzo się myliłem. Zupa jest niezwykle oryginalna w smaku i połączenie to sprawia, że otrzymujemy coś wyjątkowego. Zupę najczęściej podaje się z ziemniaczanymi kluskami i zaprawia śmietaną. W niektórych domach do zagęszczenia dodaje się kisielu żurawinowego lub wiśniowego i kompotu wiśniowego. Jeszcze kilka lat temu, na samo wspomnienie o zupie owocowej, miałbym mdłości. Jednak smaki się zmieniają (ponoć, co 7 lat 😉) i zupą brzadową jestem zachwycony.
SKŁADNIKI:
– 50 g suszonych jabłek
– 100 g suszonych gruszek
– 100 g suszonych śliwek bez pestek
– 50 g suszonych wiśni (ja zamieniłem na morele)
– 20 g suszonych podgrzybków
– 1 łyżka roślinnej śmietany
– sól do smaku
WYKONANIE:
– grzyby moczyć 3 godziny w 500 ml wody
– owoce włożyć do garnka, wlać 1,5 litra wody oraz dodać namoczone grzyby wraz z wodą, w której się moczyły
– całość gotujemy na małym ogniu przez 40 minut. Po tym czasie wyjmujemy owoce i kroimy na mniejsze kawałki (śliwki i morele pozostawiłem w całości). Płyn zaprawiamy śmietanką i dodajemy szczyptę soli, dla przełamania słodkiego smaku
– dodajemy pokrojone owoce i grzyby. Wlewamy do talerzy i podajemy z makaronem lub ziemniaczanymi kluskami
No zwariuję! Co za talerze!!! Samo oglądanie tej porcelany poprawia nastrój! CUDO!