Pulpety w wydaniu wegańskim mają to do siebie, że są delikatne w strukturze i na dobrą sprawę nie da się ich gotować w płynie. Można oczywiście nawalić tonę mąki i się uda. Ja unikam takich rozwiązań.
Wszystkie kulkowe twory piekę. Bez względu ma ich wielkość. Kiedy robię imprezę, to bardzo często są w formie małych kuleczek na jeden kęs. Gdy mają stanowić danie bardziej obiadowe, są sporymi stworami.
Takie klopsy idealnie prezentują się w towarzystwie sosów. Ten jest połączeniem kilku moich ulubionych. Przenikają się w nim pomidory, kokos, wędzona papryka, słodycz żurawiny, garam masala, curry i wiele innych smaków.
Świetne są na ciepło, ale również na zimno. Z ryżem czy wszelkim zielskiem.
SKŁADNIKI:
Na klopsy:
– szklanka zielonej lub brązowej soczewicy
– szklanka suchej kaszy jaglanej
– szklanka pestek słonecznika
– łyżka curry
– pęczek kopru
– 5 suszonych pomidorów z zalewy
– sól i pieprz do smaku
– łyżka suszonego oregano
– łyżka mielonej kolendry
– łyżka zataru
Na sos:
– szklanka gęstego sosu pomidorowego
– 5 łyżek octu balsamicznego
– pół szklanki łagodnego ketchupu
– 3 łyżki mleka kokosowego (stałej części z puszki)
– łyżeczka wędzonej papryki w proszku
– pół szklanki żurawiny
– łyżka garam masala
– łyżeczka curry
– sól i pieprz do smaku
– łyżeczka mielonej kolendry
WYKONANIE:
Klopsy:
– kaszę przepłukać w gorącej wodzie kilkakrotnie i ugotować do miękkości. Wystudzić
– soczewicę ugotować i wystudzić
– pestki słonecznika zmielić na małe okruszki
– soczewicę i kaszę dokładnie zmiksować i połączyć ze słonecznikiem
– dodać zmiksowane pomidory z koprem
– dodać pozostałe składniki i dokładnie wymieszać
– doprawić solą i pieprzem
– wilgotnymi dłońmi formować spore pulpety i układać na papierze do pieczenia
– piec 20 minut w 200 stopniach
Sos:
– wszystkie składniki włożyć do garnka i gotować na małym ogniu około 5 minut
– dokładnie zmiksować blenderem na gładko
To wielkie uznanie za czerwoną soczewicę. Mnie zawsze się rozpada
Ja dziś przetestowałem wersję z czerwoną soczewicą i było super – nic się nie rozpadało sosik zaskakująco dobry – nie zdążyłam zblendować i syn w pierwszej kolejności powyjadali całą żurawinę
Pyszne! Sos obłędny!
w zależności jakiej są wielkości, ale wychodzi około 15 sztuka takich średnich
Ile mniej więcej pulpetow wychodzi z tych proporcji?
Czasem trzeba popracować, by później się zajadać
Smacznego
Zrobiłam, pomimo pominięcia i zamiany kilku składników stwierdzam, że obłędne. Niestety czasochłonne :/
Pulpety zrobiłam wczoraj, wyszły super! Nawet najbardziej wymagające podniebienia w moim domu były zadowolone
potwierdzam
W smaku powinna być ok, ale może być problem z konsystencją, masa może być za luźna, bo czerwona soczewica rozpada się w gotowaniu, więc wchłania więcej wody. Zielona i brązowa pozostaje w formie ziaren, czyli stanowi stałą bazę klopsa a kasza pełni funkcję "zlepiacza". Ale tak mi się tylko wydaje, bo jeszcze nie próbowałam
Możesz spróbować, ale czerwona jest zbyt paćkowata na te pulpety
Czy czerwona soczewica może być?Taką akurat mam.
Koniecznie do zrobienia, wyglądają obłędnie 😀 A ja mam taką małą podpowiedź techniczną – gdyby czcionka tytułowa (np. w tym przypadku – PULPETY Z JAGLANEJ I SOCZEWICY Z AROMATYCZNYM SOSEM ) była większa wtedy bardziej wyróżniałaby się z tekstu i łatwiej byłoby ją zauważyć 😉
to prawda, że takie pulpety to świetny pomysł na danie, zawsze można pokombinować z dodatkami i zmienić ich smak, a niezastąpiony sos pomidory tylko wykończy danie
/wyglądają przepysznie 😀
A jeśli nie mam zataru?
Bardzo bym je chciała zrobić, mogę pominąć czy dać coś innego?