Podczas Festiwalu Piękna i Smaku w Tarasce, było to jedno z dań jakie przygotowałem. W zasadzie, to upiekłem buraki. Resztę wykonały dziewczyny 🙂
Połączenie słodkich i lekko ziemistych w smaku buraków z kwaskowatymi pomarańczami. Akcent zieleni to ostra w smaku rukola. Idealnie do buraków pasuje ocet balsamiczny. Koniecznie musi być gęsty by nie spływał po składnikach. Chrupkości nadają posiekane grubo orzechy włoskie lub pestki słonecznika.
Plastry powinny być cienkie, ale bez przesady. Powinno się czuć smak owocu i warzywa.
Wersji takiej „sałatki” mam sporo. Lubie połączyć gruszkę z mango i burakiem. Pasternak z jeżynami. Dynię z marchwią. Pomysłów jest sporo.
W sobotę będę robił inną wersję tego carpaccio u znajomych. Obiecałem jakiś czas temu. Czas zaszaleć i przerabiać te czerwone, jesienne warzywa 🙂
SKŁADNIKI:
– 2 spore lub 3 średnie buraki
– 2 pomarańcze
– spora garść rukoli
– pół szklanki pestek słonecznika
– kilka łyżek bardzo gęstego octu balsamicznego
WYKONANIE:
– buraki dokładnie umyć. Zawinąć w folię lub położyć na blachę i przykryć papierem do pieczenia
– upiec do miękkości w 220 stopniach (około godziny)
– po wystudzeniu buraki obrać
– na talerzu ułożyć rukolę
– buraki i pomarańcze pokroić w plastry
– układać je naprzemiennie
– pestki chwilę podprażyć na suchej patelni
– wszystko polać octem i posypać słonecznikiem
prosto, naturalnie i jak efektownie!