WEGAŃSKI „ROSÓŁ”
weganon 7 września 2015

Jednych z najczęściej zadawanych pytań od czytelników są własnie te dotyczące rosołu. Czy jest możliwe, jak wykonać, co dodać itd.
Odpowiadam. Jest możliwe. Smak wegańskiego rosołu jak dla mnie jest idealny. Wystarczy kilka trików kulinarnych i możemy delektować się wspaniałą, niedzielną zupą.
Po pierwsze. Dla koloru, ale i dla smaku przypalona nad ogniem lub na suchej patelni cebula. Po drugie. Lubczyk i kozieradka. To one nadają rosołowego smaku i bez nich ani rusz. Po trzecie. Duża ilość marchewki. Daje charakterystyczną słodycz. Po czwarte. Seler i pasternak zamiast pietruszki. Są bardziej aromatyczne. I po piąte. Makaron własnej roboty. Nie zastąpią go żadne kupne cuda.
Inne dodatki, to liść laurowy, ziele angielskie i kilka jagód jałowca dla podkręcenia smaku. Ja dodaję również trochę oleju lnianego. Tłuszcz to nośnik smaku. Ważne jest też, by warzyw nie obierać, tylko porządnie wyszorować.

SKŁADNIKI:

– 1 spora cebula
– 5 marchewek
– 4 pasternaki
– połowa sporego selera
– 1 gałązka selera
– 3 łyżki drobno posiekanych liści lubczyku lub 1 suszonego
– 2 liście pora
– łyżeczka korzenia kozieradki
– 3 jagody jałowca
– 3 ziela angielskie
– 2 liście laurowe
– 3 łyżki oleju lnianego
– sól i pieprz do smaku
– kilka listków natki pietruszki


WYKONANIE:

– warzywa dokładnie wyszorować
– seler pokroić na mniejsze kawałki, reszta warzyw w całości
– cebulę przekroić na pół i przypalić nad ogniem
– dodać pozostałe składniki i zalać 2 litrami wody
– gotować 2-3 godziny na bardzo małym ogniu
– doprawić solą i pieprzem
– warzywa można pokroić i dodać do talerza z rosołem lub wykorzystać do sałatki, pasztetu, pasty itp
– posypać natką
domowy makaron w trakcie podsuszania :)


i gotowy rosół :)

 

15 Komentarze

  1. Kilka ciekawych patentów :
    – Dla koloru dodać kawałek buraczka, z początku będzie różowo ale po się wygotuje i przejdzie w ładny żółty.
    – Dla zwiększenia „umami” do bulionu dodaję liść kombu :)

  2. Ja daje mala ostra papryczke suszona a cAsem prawdziwka lub gaske suszona lecz nigdy nie dawalam kozieradki . Musze sprobowac . Pozdrawiam

  3. Ja robię zawsze sporą ilość i mrożę, ale też nie mogę się mu oprzeć. Do tego domowy makaron i niebo w gębie :)

  4. Właśnie zrobiłam ten rosół i to jest najlepszy wege rosół jaki kiedykolwiek jadłam! 😀 Wreszcie przypomina tradycyjny smak. Miałam trochę zapasteryzować, ale coś czuję, że nie będzie co! Dzięki za przepis!:))

  5. Właśnie zjadłam swój pierwszy samodzielny rosół i nie mogę się nadziwić jaki dobry :) Niestety nie wegetariański, ale wiem, że z tego przepisu wyszedłby równie dobry lub nawet lepszy. Wykorzystam na pewno kilka podanych przez Ciebie składników :)

  6. Mam jeszcze sposób na złoty kolor; wymieszałam na patelni łyżkę cukru trzcinowego z łyżką oleju rzepakowego zimnotłoczonego (można jakiś dowolny, jaki się ma, lub oliwę) i dodałam do tego łyżkę wywaru z gotującego się obok rosołu. Poczekałam, aż cukier się rozpuści, na końcu dałam mocny gaz i gdy w kilka sekund zaczął się palić, to podniosłam patelnię z gazu. Taki skwierczący karmel wlałam do rosołu i natychmiast zabarwił się na brąz, w rosole go w ogóle nie czuć :) nie wiem czy to wegańskie, ale na pewno działa :)

  7. Wow – wygląda jak taki stary, kurzy rosół! Jak dobrze! Bo jak teraz choruję, to nigdy nie wiem, co mam jeść. :) Od dziś już wiem!

Twój komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany Required fields are marked *