Dawno nie było tarty na blogu. Nadrabiam zaległości. Wiem z Waszych komentarzy, że uwielbiacie te bez pieczenia i bezglutenowe. Ja też takie najbardziej lubię. Proste w wykonaniu i tylko czas oczekiwania na utwardzenie się masy, dłuży się niemiłosiernie 😉 Dziś tarta na spodzie z mielonych migdałów, pestek słonecznika i wiórków kokosowych. Całość spojona powidłami śliwkowymi. …
Tak sobie ostatnio myślałem, czy nie zrobić warsztatów, które będą z wykonywania tart. Można zrobić kilka wariantów. Pieczone i te bez pieczenia. Z różnymi nadzieniami, kremami. Z dodatkiem warzyw i owoców. Możliwości jest bardzo dużo. Dajcie znać, czy interesowałyby Was takie warsztaty 🙂 Dziś czas na kolejną tartę bez pieczenia i bezglutenową. Standardowy spód, jak …
Powracam do swoich sztandarowych słodkości, czyli tart. Jest ich tak wiele na blogu, ze mogłaby postać o nich książka. Główny prym wiodą bezglutenowe i niepieczone. Szybkie, proste, smaczne i widowiskowe. Każdy może je zrobić. Nawet Ci, którzy nie dysponują piekarnikiem 🙂 Moje ulubione to z dodatkiem czekolady, przypraw korzennych i orzechów. Obowiązkowo z kremem. Najlepiej …
To już 5 część cieszyńskich ciasteczek. Z dotąd prezentowanych, te wygrywają smakiem. Wilgotne, o aromacie kawy i rumu oraz kokosa. Proste w wykonaniu. Bez pieczenia i jeśli zastosujecie bezglutenowe herbatniki, to będą bez glutenu. Najlepsze po schłodzeniu w lodówce. Koniecznie użyjcie prawdziwej, mocnej kawy z ekspresu. SKŁADNIKI: Ciasto: – 1 szklanka mielonych orzechów laskowych – …
Już wiem, że podróże po Polsce, wzbogaciły mnie w odkrycie wielu wspaniałych potraw i również ludzi. Mój pobyt w Beskidzie Śląskim, jest tego przykładem. Poznałem tradycje ludowe i kulinarne tego regionu. Odwiedzałem skanseny i inne ciekawe miejsca. Wielu potraw nie próbowałem, ale nie zniechęciło mnie to, i próbuje je odtwarzać w wersjach wegańskich. Jednym z …
Robimy mały przerywnik w kuchni regionalnej. Spokojnie. Przepisów polskich będzie jeszcze sporo. Powracam do moich flagowych słodkości. Tarty z czekoladą. Mogę je wcinać każdego dnia. Ograniczenia są z wiadomego powodu 🙂 Mamy już pełnie sezonu dyniowego. W tym roku o wiele wcześniej. Trzeba korzystać, bo pewnie szybko znikną. Kupujcie, pieczcie, miksujcie i zamrażajcie. Poza sezonem, …
W tej tarcie dominują dwa składniki. Kokos i truskawki. Ingrediencję są w różnych formach. Truskawki, jako mus w nadzieniu i jako owoce na wierzchu. Kokos ma aż trzy formy. Gęsty krem, masło i wiórki. Na początku krem miał tylko kokosa, ale był za mdły i dziwnie wyglądał. Dopiero dodatek zmiksowanych truskawek, dał niesamowity smak. Nie …
Już są. Pierwsze polskie truskawki. Co prawda spod folii, ale i tak 100 razy lepsze, niż te sztuczne z Hiszpanii czy innych krajów. Nie chodzi tu o lokalny patriotyzm. Próbowałem różnych truskawek i nasze są najlepsze. Korzystajmy z sezonu i wcinajmy najwięcej ile się da. Truskawki idealnie pasują do czekolady i masła orzechowego. To trio …
Na początku wyjawię Wam, kim jest Grażynka. To świnka, która wraz ze swoim rodzeństwem przebywa w Schronisku w Korabiewicach. Jej historia nie jest wesoła. Możecie się więcej dowiedzieć, zaglądając na stronę schroniska. Każdego roku na całym Świecie organizowane jest wydarzenie Worldwide Vegan Bake Sale. Cóż to takiego? Wszystkie chętne cukiernie, kawiarnie i każdy z nas, …
Przepis dedykuje tym, którzy są na bakier z umiejętnościami do słodkości, nie mają za dużo czasu, lubią słodkości bez cukru i glutenu. Serio. Ten przepis jest tak banalny, że spokojnie dzieci mogłyby go wykonać. Idealne gdy zaskoczą nas goście. Wystarczy blender, gałkownica do lodów lub zwykła łyżka i piekarnik. Kilka ruchów sprzętem i ciacha gotowe. …
Dostaje od Was wiele maili dotyczących książki. Wysyłacie mi Wasze zdjęcia słodkości. Chyba najczęściej one dotyczą, pierwszego rozdziału. Są to tarty. Najpopularniejsza okazała się straciatella. Nie dziwie się. Ja też ją uwielbiam i biła rekordy popularności na warsztatach. Czas na nowe wyzwania i nowe tarty. Na początek pekanowa. Te orzechy mogę jeść na okrągło. Słodkie …
Z przepisami jest często tak, że dążymy do ich ulepszenia. Poprawiamy smak, teksturę, wygląd. Dążymy do perfekcji. Ścigamy się sami ze sobą. Nie wiem czy tak macie, ale ja to często robię. Lubię widzieć lepszy efekt tego, co pierwotnie przygotowałem. Najbardziej cieszy mnie, kiedy na warsztatach uczestnicy okazują się lepsi ode mnie. Każdy z nas …
