Każda pora roku ma swoje potrawy. Jesienią i zima są rozgrzewające. Wiosna i latem jemy świeże owoce i warzywa. Potrawy powinny być lekkie, orzeźwiające i pełne sezonowych składników. Potrawy jednogarnkowe są o każdej porze roku. Przygotowuje się je prosto, a czas poświęcony na gotowanie czy pieczenie, można wykorzystać na inne czynności. Jedną z takich potraw jest ratatuille. Niesamowicie aromatyczne danie, rodem z Prowansji.
To danie wywodzi się z Nicei. Składa się z różnych proporcji bakłażana, cukinii, pomidorów, cebuli, papryki i ziół, które są charakterystyczne dla tego regionu. Nie ma jednego ścisłe określonego przepisu. Każda gospodyni zna swój tradycyjny przepis. Różni się nie tylko proporcami warzyw, ale również dodatkiem ziół. Ratatuille pochodzi od prowansalskiego słowa ratatolha i oznacza pstrokaty gulasz. Sposoby przygotowania też są różne. Gotowanie wszystkich warzyw na raz. Gotowanie warzyw osobno. Podsmażanie składników osobno i krótkie gotowanie razem, czy podsmażanie i pieczenie. Wybrałem tą ostatnią metodę. Pieczenie powoduje, że warzywa pozostaną jędrne i w kawałkach, a nie przypominają nieciekawą breje. Podawane jest, jako samodzielne danie z dodatkiem bagietki. Również, jako dodatek do ryb i mięs.
Podobną potrawę można znaleźć w większości krajów basenu Morza Śródziemnego. W Hiszpanii (Katalonia), to samfaina i tumbet (Majorka), oraz pisto (Andaluzja). Na Malcie to kapunata. Caponata i peperonata we Włoszech. Grecja ma briam. Warzywne gulasze spotkamy również w Chorwacji i Serbii pod postacią đuveč, a w Bułgarii i Rumunii ghiveci. Wiele odmian, różne smaki i sposoby przygotowania.
Ratatuille dedykuję pacjentom Dolnośląskiego Centrum Psychoonkologii i Rehabilitacji, którzy w ramach warsztatów zmian nawyków żywieniowych, przygotowują roślinne potrawy. Prowadzi je Pani Ela Pindral, która oswaja pacjentów z kuchnią roślinną. Życzę wszystkim pacjentom i Pani Eli dużo, dużo zdrowia, oraz wielu roślinnych inspiracji
SKŁADNIKI:
– 1 duży bakłażan (około ½ kg)
– 1 kg mięsistych (najlepiej podłużnych) pomidorów
– ½ kg kolorowych papryk
– 2 duże czerwone cebule
– 2 średnie młode cukinie
– 1 duży ząbek czosnku
– 2 gałązki świeżego tymianku lub 1 łyżeczka suszonego
– 2 gałązki świeżego oregano lub 1 łyżeczka suszonego
– sól i pieprz do smaku
WYKONANIE:
– bakłażana pokroić w około 1 cm kostkę. Włożyć do miski, dodać 1 płaską łyżeczkę soli i odstawić na 20 minut. Osuszyć papierowym ręcznikiem i smażyć na średnim ogniu na 2 łyżkach oleju przez około 5 minut
– cukinie pokroić w średniej grubości półplasterki. Smażyć na średnim ogniu na 2 łyżkach oleju przez około 3 minuty
– paprykę pokroić w średniej wielkości paski i smażyć na średnim ogniu na 2 łyżkach oleju przez około 5 minut
– cebulę pokroić w średniej wielkości półplasterki
– pomidory smażyć i obrać ze skórki. Przekroić na połowę i wydrążyć nasiona, a miąższ pokroić na około 1 cm kostkę
– cebulę smażyć na średnim ogniu na 2 łyżkach oleju przez około 3 minuty, dodać pomidory i przeciśnięty czosnek oraz tymianek i oregano. Smażyć około 3 minuty
– wszystkie warzywa umieścić w misce, doprawić do smaku solą i pieprzem. Przełożyć do naczynia żaroodpornego
– piec 30 minut w 180°C. Grzanie góra dół, półka poniżej środka. Podawać z pieczywem
Super. Sprawdzę, jak się robi
Jeszcze w Bośni jest podobne danie, nazywa się sataraš
30 minut pieczenia a wychodzą takie pyszności. Przepis polecam, nie tylko zdjęcia zachwycają ale i smak dzieci moje były wniebowzięte po pierwszej porcji Pozdrawiam, Michalina
ciesze sie, ze wrociles, przepis akurat dla mnie, uwielbiam wszelkie odmiany tego dania. pozdrawiam serdecznie