KUJAWSKIE WINKO CHABROWE
weganon 16 czerwca 2020

DSC_0186

Napoje w kuchni regionalnej, mają ważne miejsce. Należą do nich wina, piwa, nalewki, kompoty, soki i wiele innych. Są charakterystyczne dla danego regionu. Podobnie jest winkiem bławatkowym. To napój z ziemi kujawskiej.

Bławatka chyba znają wszyscy. To chwast, który porasta zboża i łąki. Jeśli spotkacie go wśród zboża, to wiadomo, ze nie stosowano w okolicach oprysków. Ma piękne niebieskie kwiaty. Jest rośliną miododajną, barwierską i leczniczą. Stosowny był w ziołolecznictwie ludowym. W zależności od regionu, ma swoje nawy: bławatek, chaber, chaber bławatek, modrak, bławat, chaber zbożowy, wasilek lub wołoszka. Kujawy tak umiłowały chabra, ze umieściły jego piękny kolor w swoim stroju ludowym. Z kwiatów natomiast przygotowywano orzeźwiający napój, który nazywano winkiem chabrowym. Nie ma nic wspólnego z napojem alkoholowym. Oczywiście podczas jego produkcji następuje fermentacja, ale ilość alkoholu jest znikoma. Przed II wojną światowa, niemal w każdej wiejskiej chacie, można było zobaczyć w oknach butelki lub słoje z napojem. Płatki zasypywano cukrem, zalewano woda i ustawiano na parapetach. Gdy nadchodziły czasy żniw, napój był spożywany przez ludzi pracujących w polu i również dzieci. Słodki, a jednocześnie lekko kwaskowy. Lekko musujący. Koniecznie zróbcie sobie takie winko. Jest niezwykle aromatyczne i uwielbiam je rozcieńczane gazowaną wodą :)

DSC_0156

SKŁADNIKI:

– 3 szklanki płatków chabra
– 2 szklanki cukru
– 1 litr chłodnej, przegotowanej wody

WYKONANIE:

– na początku zbieramy kwiaty. W tym celu najlepiej zabrać na pole 1,5 litrowy słój. Obrywamy z kwiatów tylko płatki i przenosimy je do słoja
– w domu dodajemy cukier i wodę. Szczelnie zamykamy słoik. Wstrząsamy i odstawiamy w słoneczne miejsce

DSC_0193

– każdego dnia wstrząsamy słój delikatnie 2 razy
– po pewnym czasie barwa roztworu zacznie zmieniać się z bezbarwnego na różowy. Płatki z niebieskich, staną się niemal bezbarwne. To jest czas by przelać winko do butelki

DSC_0177

– polecam ułożyć na sitku gazę, płyn z płatkami zlać na miski ustawionej pod sitkiem. Płatki dokładnie odcisnąć z płynu
– butelkę szczelnie zamknąć i wstawić w chłodne miejsce (a trzymam w lodówce). Jeśli pozostawicie ją na tydzień, to otrzymacie musujący napój
– ja rozcieńczam go gazowaną wodą
– w lodówce można go trzymać kilka miesięcy

DSC_0191

DSC_0188

13 Komentarze

  1. Dlatego szukam takich pól, gdzie chabrów jest dużo. To daje pewność, że nie są pryskane

  2. Robiłem taki napój jak byłem dzieckiem czyli ok. 60 lat temu. Do tej pory pamiętam jego cudowny smak. Teraz nie ma z czego robić takiego wina. Zboża opryskane randapem nie mają bławatków. Szkoda

  3. Ciekawe wineczko, Kujawska kuchnia mnie jeszcze nie raz zaskoczy :) Przepis prosty i sprawdzony – jeśli mi wyszło to i każdemu! Polecam Magda

  4. Czy myślisz że można by spróbować z innymi kwiatami? Lawenda? Nasturcje? U nas bieda z chabrami.

  5. Zrobiłam! Udało się znakomicie. Rozcieńczyłam wodą gazowaną i jest przepyszne. Dziękuję!

  6. Nie. Płyn zaczyna fermentować. Nie należy się tym przejmować. Powinien stać około tygodnia. Wszystko zależy od tego, czy jest słonecznie

  7. Mam pytanie, nastaw stoi na oknie 3 dzień, płatki jeszcze są niebieskie, ale już słój się rozszczelnił. Widzę, że ma gaz. Co prawda wieczorem zapomniałam go wstrząsnąć, może to hyc przyczyna?

  8. To jest niesamowite, ile kreatywnych pomysłów skrywa regionalna kuchnia :) Koniecznie misze spróbować tego „winka”, dzięki za przepis!

Twój komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany Required fields are marked *