PASTA Z DYNI I FASOLI

Jednym z podstawowych problemów, początkujących wegan i weganek, jest „czym smarować pieczywo”. Przyzwyczajenie do masła, czasem margaryn, które wzbogacane są witaminą D3, która jest pochodzenia zwierzęcego. Początki są zawsze trudne, ale teraz w sklepach jest sporo smarowideł. Jedne lepsze, a drugie gorsze składem. Ceny też są przeróżne. Najczęściej są to hummusy, pasty ze słonecznika, pasztety w słoikach, masła orzechowe itd. A przecież można samemu zrobić wszelkie pasty. Ja najczęściej robię z tego, co pozostaje mi z obiadu, lub z przygotowywania potraw. Wystarczy blender ręczny lub malakser. Wrzucamy wszystko i miksujemy. Ważne są przyprawy. To one nadają charakteru pastom. Kolejna wskazówka, to dodatek składnika umami. Sprawia, że pasta jest wyrazista w smaku. Może to być sos sojowy, miso, suszone pomidory, płatki drożdżowe. Ja często wzbogacam pasty w świeże zioła. Natkę pietruszki, koperek, bazylię, oregano i inne. Połączenie białej fasoli, dyni, duszonej cebulki z majerankiem, jest dla tych, którzy lubią lekko słodkawy smak. Idealnie się komponuje z kiszonymi ogórkami

SKŁADNIKI:

– 2 szklanki białej, ugotowanej fasoli
– 1 szklanka musu dyniowego
– 1 duża cebula
– 1 łyżka majeranku
– kilka gałązek drobno posiekanej natki pietruszki
– sól i pieprz do smaku
– 1 łyżka sosu sojowego
– spory chlust oliwy

WYKONANIE:

– cebulę pokroić w drobną kostkę i zrumienić z majerankiem i szczyptą soli
– fasolę zmiksować na gładko
– połączyć wszystkie składniki. Doprawić do smaku solą i pieprzem
– przechowywać w lodówce do 3 dni

Wydrukuj jako PDF