Ktoś kiedyś powiedział, że każde pokolenie doświadcza wojny. Nie przypuszczałem, że moje pokolenie będzie świadkiem toczącej się wojny tuż za naszą granicą. Obecnie na naszych ziemiach mamy uchodźców z Ukrainy. Otwieramy dla nich nasze domy i serca. Przyjmujemy pod wspólny dach. Pomagamy finansowo i materialnie. Chcemy ich poznać kulturowo i kulinarnie, by poczuli się u nas, jak w domu. Niedawno dolnośląski magazyn kulinarny KOCIOŁ, poprosił mnie i innych blogerów kulinarnych o stworzenie wyjątkowego ebooka. Tematem była kuchnia ukraińska nowa, dawna i inspirująca. Główny cel ebooka, to zebranie pieniędzy na pomoc uchodźcom. Drugi, to poznanie kuchni naszych sąsiadów. Powstał piękny zbiór przepisów, które są wyjątkowe. Ponad 60 blogerów i fotografów kulinarnych zebrało przekrój kuchni ukraińskiej. Mój przepis pochodzi z początku XIX wieku. To kuleszyk, czyli danie jednogarnkowe. Kuleszyki były rozpowszechnione na terenie całej Ukrainy, ale również w II RP. To potrawa składająca się z kaszy, grzybów, fasoli i przypraw. Na południu kraju używano kaszy kukurydzianej. W centralnej części jęczmiennej, a w zachodniej i północnej, głównie gryczanej. Potrawę podawano od jesieni do przednówka. Jeżeli chcecie być posiadaczami tego wyjątkowego ebooka, to polecam go zakupić. Można to zrobić na stronie SIEPOMAGA.PL. Zebrano już ponad 50 tysięcy. Polecam serdecznie.
SKŁADNIKI:
– 200 g fasoli Jaś
– 100 g kaszy jęczmiennej perłowej grubej
– 500 g małych pieczarek
– 2 cebule (ok. 200 g)
– 2 liście laurowe
– 5 ziaren ziela angielskiego
– 1 łyżka suszonego majeranku
– 3 łyżki drobno posiekanej natki pietruszki
– sól i pieprz
– 3 łyżki oleju słonecznikowego
WYKONANIE:
– Fasolę moczyć w zimnej wodzie przez 12 godzin. Odlać wodę, przepłukać fasolę i przełożyć do garnka. Wlać zimną wodę. Gotować do miękkości pod przykryciem na bardzo małym ogniu. Odcedzić. Zachować szklankę płynu
– Pieczarki przepołowić. Cebulę pokroić w drobną kostkę. Na patelni rozgrzać olej. Dodać cebulę, pieczarki, liście laurowe, ziele angielskie. Smażyć na średnim ogniu aż pieczarki i cebula będą rumiane. Wyjąć liście i ziele. Dodać majeranek
– Kaszę wsypać do garnka, wlać 2 szklanki wody i dodać szczyptę soli. Gotować na bardzo małym ogniu pod przykryciem przez 15 minut.
– Do kaszy dodać natkę pietruszki, fasolę, grzyby z cebulą i wodę z gotowania fasoli. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Dokładnie wymieszać
Bardzo się cieszę, że smakowało
Jedno z lepszych dań, jakie znalazłam w internecie! Jesteśmy weganami, dlatego odeszliśmy od tradycyjnej kuchni i poszukuję nowych przepisów. W ten sposób trafiłam na Twój blog, gdzie jest tego sporo. Kuleszyk fasolowo-grzybowy to do tej pory nieznane mi danie, ale takie, które chyba na stałe zagości w naszym domu. Każdemu bardzo smakowało, niektórzy prosili nawet o dokładkę, więc warto było spróbować to zrobić. Dzięki i czekam na kolejne przepisy!