KLASYKI PRL. CZ. 23 – DOMOWE KRÓWKI
weganon 18 marca 2025

DSC_0088

Wspomnienie o domowych krówkach, to chyba moje najwcześniejsze wspomnienie z dzieciństwa. Pamiętam, jak stałem trzymając się mamy sukienki i darłem się, by robiła mi „kielki”, czyli oczywiście cukierki. Mama smażyła krówki na patelni i były to najlepsze cuksy na świecie. Mleczne, ciągnące, które z czasem robiły się kruche. Mleko, cukier, margaryna, cukier waniliowy. Gotowane składniki do czasu, aż stały się gęste. Oczywiście można było kupić je w sklepie, ale nie były powszechnie dostępne. Uwielbiałem irysy z makiem, zwane również Makowa Panienka, śmietankowe i sezamowe. Owocowe z nadzieniem, landrynki sprzedawane w papierowych tutkach, kukułki, kapitańskie, przeróżne czekoladowe, pudrowe, toffi i oczywiście krówki z Milanówka. Zrobienie krówek jest banalnie proste. Wystarczy składniki gotować odpowiedni czas. Nic skomplikowanego.

DSC_0103

SKŁADNIKI:

– 180 g roślinnej „śmietanki’, 1 opakowanie PLANTONA 18%
– 125 ml mleka owsianego
– 120 g wegańskiej margaryny
– 180 g drobnego cukru
– 20 g cukru waniliowego

WYKONANIE:

– do garnka wlać mleko owsiane, śmietankę, wsypać cukier i cukier waniliowy. Ogrzewać do czasu aż całość zacznie wrzeć
– dodać margarynę i mieszać, aż się roztopi
– gotować na średnim ogniu, mieszając od czasu do czasu. Gdy minie 20 minut, mieszać częściej
– po 25 minutach, masa będzie gęsta i lekko perłowa
– formę o wymiarach około 13 na 13 cm, wyłożyć papierem do pieczenia. Wylać masę i odstawić do wystudzenia, a następnie wstawić na lodówki na kilka godzin
– pokroić nożem na cukierki. Na początki są ciągutkowe, a po kilku dniach stają się kruche

DSC_0099

DSC_0089

Twój komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany Required fields are marked *