KLASYKI PRL. CZ. 17 – ULUBIONE PODWIECZORKI
weganon 4 marca 2025

DSC_0004

Jestem ciekawy, czy w Waszych domach celebrujecie jeszcze podwieczorki. Ja pozwalam sobie na to w weekendy najczęściej. Ciacho, kisiel, budyń, galaretka, ciasteczka lub coś innego. W czasach PRL, podwieczorki były czymś normalnym. Możliwe, że wynikało to z tego, że czasu popołudniami było więcej. Nikt tak nie gonił jak teraz. W przedszkolach do dziś podaje się podwieczorki. Ja pamiętam moje ulubione zestawy. Lekko rzadki kisiel owocowy z tartym jabłkiem. Uwielbiałem go. Mieliśmy szczęście, bo mama koleżanki z grupy, miała ogromny sad, więc owoców w przedszkolu było pod dostatkiem. W okresie, kiedy było ciepło, wcinaliśmy kisiel z dodatkiem słynnych w tamtym czasie, ciastek kwiatuszków z marmoladą, na stolikach podwórkowych. Inny mój ulubiony deser podwieczorkowy, to budyń waniliowy z dodatkiem soku owocowego. Czasem był również dżem z truskawek lub świeże truskawki, albo tarte jabłka. Tu również było ciacho do kolekcji. Natomiast koszmarem była poobiednia łyżka tranu. Do dziś pamiętam ten słony koszmar zagryzany kawałkiem chleba. Raz nawet udało mi się zwrócić „pyszny” tłusty tran na kombinezon, po który moja mama stała 3 godziny w kolejce w Smyku Reasumując. Podwieczorki były w dechę, bo zawsze po nich szło się na dwór i szalało na drabinkach.

DSC_0039

SKŁADNIKI:

Kisiel z tartym jabłkiem:
– 500 ml soku jabłkowego

– 2 łyżki mąki ziemniaczanej
– 1 duże jabłko
– ewentualnie cukier do smaku
Budyń waniliowy:
– 500 ml dowolnego mleka roślinnego
– 3 łyżki mąki ziemniaczanej
– 1-2 łyżki cukru waniliowego
– 1 łyżka roślinnej margaryny
– dowolny sok lub dżem owocowy

WYKONANIE:

Kisiel z tartym jabłkiem:
– 250 ml soku wlać do garnka i zagotować

– 250 ml soku wymieszać z mąką ziemniaczaną i wlać do gotującego się soku. Cały czas mieszając, zagotować. Zestawić z ognia i dodać starte na dużych oczkach jabłko
– dosłodzić ewentualnie do smaku
Budyń waniliowy:
– 250 ml mleka zagotować z cukrem waniliowym

– 250 ml mleka wymieszać z mąką ziemniaczaną i wlać do gotującego się mleka. Cały czas mieszając, doprowadzić do wrzenia i gotować około minuty. Zestawić z ognia i dodać margarynę. Wymieszać
– podawać z sokiem owocowym lub dżemem

DSC_0012

DSC_0033

DSC_0026

1 Komentarze

  1. O kurcze teraz to zauważyłam. Szkoda, że jak byłam dzieckiem to nikt nie zwrócił uwagi na to, że nienawidzę zestawu ze zdjęcia, łącznie z tymi piekielnymi ciasteczkami i jeszcze „baletki” poza kadrem i taka paćka, chyba „pianka” z winogron zmielonych dosyć pobieżnie, z toną cukru, jak wszystko zresztą wtedy, pełna skórek i pestek Szybciej by mnie zdiagnozowali, przynajmniej wybiórczość pokarmową. Ogólnie nienawidziłam podwieczorków i jedzenia w przedszkolu i kuchni mojej matki cieszę się jestem dorosła, jem słodkie rzeczy kiedy mam ochotę i nikt mnie dręczy zupą mleczną (z dziesięcioma łyżkami cukru i korzuchem) i leżakowaniem :)

Twój komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany Required fields are marked *