IDEALNIE PIECZONE KASZTANY
weganon 22 października 2016

dsc_0041

Jesień kojarzy się z jabłkami, śliwkami gruszkami i właśnie kasztanami. Pieszy raz je jadłem w Barcelonie kilka ładnych lat temu. Później w innych miastach południowej Europy. Serwowane w papierowych torebkach. Prosto z przenośnych pieców.

Smak tych brązowych cudów nie zachwycił mnie aż tak bardzo. Koszmarne odłupywanie z łupin i ten smak. Dziwny i lekko dymny. To zdecydowanie nie moja bajka. Później przyszedł czas na własną produkcję. Były lepsze w smaku, ale też nie powaliły mnie. Co innego gotowy krem kasztanowy. Mogę go jeść w każdej ilości.

Potrzebowałem odbyć podróż prawie 2000 km od domu by poznać tajemnicę idealnych pieczonych kasztanów. Postanowiłem dać im ostatnią szansę. Na bazarze La Boqueria w Barcelonie oświecono mnie jak je przygotować. Sprzedawczyni dała mi recepturę która jest w jej rodzinie od pokoleń. Dziś z Wami dziele się tą tajemnicą. Kasztany są idealne w smaku. Do dań na słodko i wytrawnych lub po prostu do chrupania.

dsc_0097

dsc_0085

SKŁADNIKI:

– dowolna ilość kasztanów
– sól
– woda

WYKONANIE:

– kasztany dokładnie umyć, wysuszyć i ząbkowanym nożem naciąć na krzyż na wypukłej części (nacięcie powinno być dość szerokie i niezbyt głębokie)
– kasztany ułożyć nacięciami do dołu w garnku. Wlać wodę by zakryła je. Wsypać sporą szczyptę soli i gotować na małym ogniu 15 minut. Odcedzić na durszlaku
– przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (nacięciami do góry)
– piec w 200 stopniach przez 15 minut (środkowa półka, góra/dół)
– jeszcze lekko ciepłe obrać z łupin

dsc_0081

dsc_0093

12 Komentarze

  1. I ja poproszę o przepisy kasztanowe. :) Z góry dziękuję!
    Jak poznać, czy kasztany są zarobaczywione?

  2. Dlaczego takie istotne jest żeby były nacięciami na dól w trakcie gotowania? I czy jak kupię kasztany teraz to mogę je zamrozić na miesiąc? A może pod koniec grudnia da się je jeszcze kupić?

  3. Właśnie zrobiłam, są dużo lepsze niż te, które można znaleźć w Lizbonie czy w Zurychu. Natomiast nauczka na dzisiaj: nacinajcie je dokładnie! Miałam bardzo tępy nóż, więc niektóre kasztany się nie nacięły i… wybuchły w piekarniku. Te niewybuchnięte są przepyszne. :)

  4. Ja dokładnie mam takie same odczucia. Te pieczone są dziwne w smaku. Deser niedługo się pojawi. Będzie to włoska klasyka :)

  5. Kasztany wyszły mi przepysznie z tego przepisu :) Był to mój pierwszy raz i jestem bardzo zadowolona:) Muszę powiedzieć że są pyszniejsze niż te które do tej pory kupiłam na ulicy.
    Podczas gotowania nie było żadnego problemu, nie odwracały się.
    Dzięki!
    p.s. a kiedy można się spodziewać przepisu na ten deser kasztanowy?:)

  6. Mam nadzieję, że to kasztany jadalne a nie te trujące parkowe. Kasztany jadalne mają dwie strony. Płaską i wypukłą. Nie ma siły by płaska (nienacięta część) była pod wodą. Siła ciężkości wpycha wypukłą część pod wodę. Nacięcie powoduje, że słona woda wnika do środka i obgotowuje kasztany nadając im smaku.

  7. Nacięciami do dołu w garnku z wodą?Chyba trochę niemożliwe bo się same odwracają pod wpływem parowania z całej objętości cieczy czyli wrzenia.Mieszkam w okolicy,gdzie kasztany rosną na drzewach w parku i podczas spaceru można sobie zebrać ile się chce.Praktykę więc mam bo je lubię i często przyrządzam.Oczywiście można kupić kasztany w sklepie,są wieksze niż te z parku i często zarobaczywione.Może też inaczej smakują,nie wiem to zależy od indywidualnego odczucia.o kasztanach jadalnych mówię oczywiście.I pytam jaka to różnica z tym nacięciem do dołu?

Twój komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany Required fields are marked *