Kuchnia terenów górskich jest wyjątkowa. Bardzo często bazująca na prostych składnikach z pól, łąk, ogrodów i lasów. Zazwyczaj łączy się składniki z tych terenów. Powstają wtedy obłędne w smaku potrawy. Znane z terenów Pienin i Gorców gołąbki z pęczakiem i grzybami, drożdżowe buchty z borówkami czy jeżynami, zupy z dzikich owoców z ziemniakami lub makaronem domowej produkcji. Powszechne było i jest wykorzystanie warzyw okopowych: ziemniaków i brukwi, czyli karpieli. Runo leśne jest jednym z najważniejszych składników w potrawach tych terenów. Grzyby, borówki, żurawina, dzikie maliny, jeżyny, dzika róża i zioła. Jedną prostych, a zarazem wyjątkowych potraw Gorców i Pienin, są grule z lisówkami, czyli ziemniaki z kurkami. Szybkie danie, które idealnie smakuje już na początku lata, kiedy pojawiają się kurki i młode ziemniaki. Właśnie w lasach pojawiły się pierwsze lisówki, więc koniecznie trzeba wypróbować to góralskie danie.
SKŁADNIKI:
– 1 kg ziemniaków (gruli)
– 300 g małych kurek (lisówek)
– 1 duża cebula
– 3 łyżki oleju rzepakowego lub słonecznikowego
– 3 łyżki drobno posiekanej natki pietruszki
– sól i pieprz do smaku
WYKONANIE:
– ziemniaki obrać i ugotować w osolonej wodzie. Dokładnie ubić tłuczkiem
– w tym czasie kurki gotować 30 minut w niewielkiej ilości osolonej wody. Odcedzić
– cebulę pokroić w drobną kostkę i zeszklić na oleju. Dodać kurki, natkę i smażyć jeszcze 5 minut. Na koniec dodać ziemniaki i smażyć jeszcze 5 minut. Dokładnie wymieszać
– podawać, jako samodzielne danie lub z surówką z kiszonej kapusty
Setki razy już powtarzałem, że jest to regionalna nazwa kurek na Podhalu
Lisówka to nie kurka (pieprznik jadalny). Lisówki są gorzkie i w większych ilościach powodują zatrucie pokarmowe.