W kuchni polskiej kasza gryczana jest znana od wieków. Wiele tradycyjnych potraw nie może się bez niej obejść. Głównie występuje w formie palonej, czyli lekko przetworzonej. Ja preferuję jej czyste, wysuszone naturalnie ziarno.
Ostatnio namaczałem kaszę na placki i spróbowałem ziaren na surowo. Zaskoczenie. Pyszne, lekko orzechowe w smaku drobiny są idealne do chrupania.
Nie byłbym sobą gdybym nie połączył kaszy z czekoladą. Dodatek cynamonu i kwaskowych borówek sprawiło, że otrzymałem najłatwiejsze w świecie batoniki.
Składniki można policzyć na palcach jednej ręki. Najdłużej czeka się na namoczoną kaszę i schłodzenie masy. Warto jednak poczekać by poczuć ten smak.
Na 300 post na blogu planowałem coś widowiskowego. Nie ma jednak potrzeby bo te batony są na równi z wypasionymi ciastami. Jubileuszy będzie jeszcze więcej
SKŁADNIKI:
– szklanka suchej niepalonej kaszy gryczanej
– 2 czekolady gorzkie po 100 g
– dowolny syrop do posłodzenia
– łyżeczka cynamonu
– szklanka borówek
WYKONANIE:
– kaszę namoczyć w zimnej wodzie na kilka godzin
– przepłukać zimną wodą
– w garnku rozpuścić czekoladę, dodać syrop do smaku i cynamon
– dodać kaszę i dokładnie wymieszać
– dno prostokątnej formy (najlepiej ze zdejmowanymi bokami) wyłożyć papierem do pieczenia
– wyłożyć masę i wyrównać wierzch
– lekko wcisnąć w masę borówki
– wstawić formę na 2 godziny do zamrażarki a później przenieść do lodówki
– kroić w wąskie prostokąty
biała to niepalona
Bo biała to po prostu niepalona czy jeszcze coś innego?
Czy mozna uzyc bialej kaszy gryczanej?
7-8 godzin
Ile czasu trzeba moczyć kaszę?
Palona tu akurat niezbyt pasuje. Za bardzo zdominuje smak batonów
Mam nadzieję, ze moge uzyc palonej kaszy? Tylko taką aktualnie posiadam… Na wierzch tez doloze malin, a co! 😀
Wyszły obłędnie dobre, zamiast borówek dałam suszoną żurawinę i wyszło coś a'la rodzynki w czekoladzie, a pomysł z kaszą – rewelacja
Świetne, tylko trzeba uważać na lecytynę sojową z GMO w czekoladzie. Wiecie które czekolady gorzkie są eko?
To zależy jakiej wielkości chcesz by były. Mi z tej porcji wyszło 10 sztuk wielkości Marsa
Witaj, a ja z pytaniem ile batoników wychodzi z tej porcji?
Mnie bardzo cieszą wszelkie uwagi do przepisów bo oznacza to, że je robicie i nie obrażam się absolutnie. Po to jestem by dawać porady czy wskazówki. Właśnie kupiona przeze mnie kiedyś kasza z wora była zjełczała. Pani później się przyznała, że ma ją w tym worku już ponad rok bo nikt nie kupuje niepalonej. Możesz zrobić takie same batony, ale z kaszą już ugotowaną. Polecam też z bulgurem
(Nie winię Twojego przepisu, tak po prostu musiało się zdarzyć.. mam nadzieję, że nie brzmiałam zbyt napastliwie )
Hm to była chyba kasza z takich wielkich worków. Tam w sklepie mają raczej klimatyzowany chłodek, u mnie w domu była cały czas w suchej szafce w woreczku. Nie spróbuję już z tą kaszą, chociaż wielka szkoda. Masz pomysł na jakiś zamiennik?
Dzięki za szczerą odpowiedź!
Nie korzystałem z takich form więc trudno mi powiedzieć. Ja zawsze stosuje papier bo ułatwia życie
Cześć! To mój pierwszy komentarz na Twoim blogu. Dzięki, że go piszesz. Specjalnie z myślą o zrobieniu tych batonów kupiłem formę ze zdejmowanymi bokami. Jej dno jest szklane. Wyłożyć je papierem do pieczenia czy w wypadku szklanego dna darować sobie papier? Z góry dziękuję za odpowiedź! :]
Możliwe, że to wina kaszy, która źle przechowywana może jełczeć i stąd ten smak. Ja robiłem je już chyba ze 30 razy i nie miałem takich problemow. Konsumowały je dziesiątki osób i też nikt nie zgłaszał takich problemów. Powyżej też piszę, że OK. Proszę spróbować z nową kaszą
Muszę wyrazić swój smutek. Batony po 1 dniu są niejadalne, mają okropny, gorzkawy posmak który powoduje u mnie mdłości. Pierwszą porcję zostawiłam przypadkiem w domu, na powrót zrobiłam drugą – wieczorem podczas przygotowania było super pyszne i w ogóle. Z rana w autobusie spróbowałam i po chwili ten dziwaczny, jakby metaliczny posmak zepsuł mi całe batony.. Oczywiście winą za to jest surowa kasza.. Później zapytałam domowników, jak smakowała ta pierwsza porcja, którą zostawiłam w domu w lodówce – odpowiedzią była zniesmaczona mina i "no, dziwny". Jedno wielkie NIE i zepsute 2 porcje, na które trochę jednak pracowałam..
Nasze batoniki czekają na pokrojenie ;-))) Ja użyłam ciemnej czekolady w słoiku z Rossmana , bo innej nie miałam.
Dzięki za przepis.
Prawda, wreszcie coś co potrafię zrobić xD
Dokładnie. Podobne są do tych z ryżem
10×30 cm
Batoniki są rewelacyjne!!!! Nigdy bym nie pomyślała, że nieugotowana kasza gryczana może być tak dobra. Nie mroziłam, wstawiłam tylko do lodówki i samo zastygło. To mi przypomina takie batoniki z ryżem preparowanym jak sprzedają w sklepie, ale one to nawet Ci do pięt nie dorastają;). Na pewno będę korzystać z Twoich przepisów. Super jest to, że są zdrowe i nie trzeba nic piec, czy gotować.
Jakie są wymiary blaszki/formy?
kasza po namoczeniu mięknie. Pozostaje lekko chrupiąca, ale jest to przyjemne w smaku chrupanie
Czy batony nie wychodzą za twarde przez to ze kasza jest nieugotowana? nie znam sie na raw jedzeniu
Pychotka 😉
Fajne batony, wreszcie przepis bez kokosa i soi 😉
dla mnie każdy Twój przepis jest wyjątkowy, więc czy jubileusz czy nie i tak mnie czymś zachwycisz świetne batony!
To już tak charakterystyczne zdjęcia robię?
jutro zrobię!
jak tylko zobaczyłam zdjęcie na durszlaku to od razu wiedzialam, że to Twój wpis! i jak zwykle obłędnie pyszny i nawet w takie upały zjadłabym wszystkie!!