Korzystam ze świeżych truskawek póki jeszcze są. Pojawiają się w różnych konfiguracjach i smakują za każdym razem inaczej.
W tym przepisie połączyłem moje dwa ulubione smaki. Owoców i kaszy jaglanej na słodko. Kocham wszelkiego rodzaju trufle, bo są idealną małą przekąską na raz. Przepisów na te kulki są tysiące. Różnią się smakiem, kształtem, zawartością czy kolorem.
Trufle jaglane były moim pierwszym przepisem na blogu. Mam do nich wyjątkowy sentyment. W swoich zapiskach mam 18 wersji tych smakołyków.
Kulki składają się z kaszy jaglanej, orzechów ziemnych, suszonych fig, wiórków kokosowych, wanilii i kakao. Obtoczone w wiórkach, amarantusie, kakao czy mielonych orzechach.
Całość jest uzupełniona w świeże listki mięty. Wszystko świetnie smakuje jak jest schłodzone.
SKŁADNIKI:
– pół szklanki suchej kaszy jaglanej
– szklanka wiórków kokosowych
– szklanka orzechów ziemnych
– 10 suszonych fig lub daktyli
– wanilia z 1 laski
– 2 łyżki kakao lub karobu
– syrop z agawy lub inne słodziwo
– do posypania: kakao, karob, wiórki kokosowe, amarantus ekspandowany
– truskawki
– listki mięty
WYKONANIE:
– figi namoczyć w wodzie przez 3 godziny
– kasze ugotować w wodzie i wystudzić
– orzechy i wiórki zmiksować na proszek, dodać kaszę, odciśnięte figi, kakao i słodziwo
– zmiksować ponownie
– jeśli masa jest zbyt luźna, to można dodać więcej wiórków
– jeśli zbyt sucha, to dodać np zmiksowanych truskawek
– z masy formować kulki wielkości orzecha włoskiego i obtaczać
– na patyczki do szaszłyków nadziewać na przemian truskawki, listki mięty i trufle
– odstawić na godzinę do lodówki
– można polać czekoladą
koniecznie
myślę, że jeżeli trufle nie będą oblane czekoladą to spokojnie powinny przetrwać
no i takie szaszłyki to bym mogła jeść!
Witam. Czy nadają się te szaszłyki na "imprezę w plenerze"? Chodzi mi o to czy sprawdzą się w takim upale poza lodówką przez dłuższy czas.
Ja też
Jestem na tak, jeśli chodzi o słodkie szaszłyki